Data: 2010-09-19 08:53:36
Temat: Re: erotyzowanie w towarzystwie
Od: Qrczak <q...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2010-09-18 22:50, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
> Jak odbieracie osoby (konkretnie chodzi mi o kobiety), które mają
> skłonność do rzucania w towarzystwie przy byle okazji żartów, tekstów i
> tekścików o charakterze erotycznym?
Normalnie.
> Czasami są to teksty subtelne, ale
> często bardzo niewybredne. Jeden z cięższych przykładów: kobieta prosi
> męża, żeby przyniósł jej - dajmy na to - herbatę. On się troszkę ociąga,
> aż w końcu z jej strony pada tekst "no przynieś mi herbatę, a ja dam ci
> dzisiaj dupy". Dzieje się to w niewielkim gronie znajomych, ale nie
> jakoś bardzo zaprzyjaźnionych osób, na trzeźwo. Czy taki sposób
> żartowania to jest norma obecnie?
IMO to nie był tekst o charakterze erotycznym. Raczej mało dowcipny przytyk.
> O czym może świadczyć skłonność do sprowadzania wszystkiego na tematy
> erotyczne? O wybujałym temperamencie? O jakiejś frustracji?
Przedstawiona wyżej historyjka nijak się ma do postawionego pytania. A
odpowiadając na nie: to niekoniecznie musi być frustracja, wybujałe
cośtam coś. Po prostu czasem, jak w tym dowcipie znanym, "bo mnie to się
wszystko z seksem kojarzy, panie doktorze".
Qra
--
Piszę na newsach od lat, mając na względzie poziom interlokutorów.
Używam prostych zdań z jednym podmiotem i jednym orzeczeniem.
|