Data: 2010-09-19 13:27:47
Temat: Re: erotyzowanie w towarzystwie
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 19 Sep 2010 12:23:02 +0200, Chiron napisał(a):
> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:4c95c875$0$27026$6...@n...neostrad
a.pl...
>> W dniu 2010-09-19 09:18, Vilar pisze:
>>
>>> Dla mnie tandeta. Po prostu.
>>
>> Dla mnie też.
>>
>>> I jak zareagowałaś?
>>
>> Pominęłam milczeniem. A jak Ty reagujesz w chwilach zażenowania?
>>
>
> O- poczułaś zażenowanie. Dla mnie- jak najbardziej normalna reakcja. Tylko-
> czy potrafisz określić, skąd to uczucie zażenowania się wzięło?
To bardzo jest ciekawe. Mam swoją teorię na ten temat - ale tu nie miejsce
na to, aby na przykłądzie Ewy analizowac tego typu "pomijanie milczeniem".
Według mnie (i ja tak bym zrobiła) nalezy zdecydowanie reagować, nie
milczeć - oczywiście nie dzialać kontra wprost, ale tak, aby babę (tę
ordynarną) utemperować, a jej mężczyzny nie zdeprecjonować, bo on i tak ma
swój krzyż z nią. Chwilę temu zaproponowałam pewien żart.
|