Data: 2002-09-14 15:10:36
Temat: Re: faq grupy
Od: "Justi" <j...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Dany" <a...@b...de> napisał w wiadomości
news:alqjgu$7lhi$1@ID-83800.news.dfncis.de...
> "Rudobrody" <r...@o...pl> pisze:
>
> > Czyli zastąpiłeś jedno uzależnienie drugim...
> > Czy chcialbyś, będąc Bogiem, aby służyli ci z powodu uzależnienia?
> Wiara to wlasnie chyba i rozpoznanie, jak bardzo jestem od Boga
uzalezniony
> ?
> Z Biblii wiem, ze prawdziwa wiara, to rowniez i pokora, a zbawienie
> to nie moja zasluga, to nie zaplata za moje czyny czy dziela
> a tylko i wylacznie laska Boga.
> Wszystko w rekach Boga Wszechmocnego.
> Wiec wedlug Biblii chyba nie jest bledem wierzyc z powodu uzaleznienia od
> Boga,
> raczej jest chyba bledem byc przekonanym, ze sie nie jest od Boga
> uzaleznionym
> a wiara jest sprawa mojego wyboru, a moj los tylko i wylacznie moja
zasluga.
[...]
Twoja odpowiedź jest nie na temat.
Zastanów się czy z Biblii (nie wiem dlaczego akurat na niej ma opierać się
ta dyskusja a nie na np. Koranie czy Wedach, ale niech tam) wynika, że Bóg
chce "obcować" z ludźmi, którzy są od niego zależni czy też daje im wolną
wolę i wolny wybór po to, aby sami, bez żadnych nacisków zadecydowali czy
chcą być z Nim z miłości właśnie a nie z poczucie winy czy obowiązku?
Co byś zrobił, gdybyś wiedział, że Twój syn czy córka są z Tobą bo nie mają
dokąd uciec? Zacząłbyś ich od siebie jeszcze bardziej uzależniać?
Jak byś się wtedy czuł?
--
Pzdr
R.
|