Data: 2000-06-30 11:12:57
Temat: Re: fasolka szparagowa
Od: "Zolza" <z...@a...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jader wrote in message <8jcn2f$58b$1@flis.man.torun.pl>...
>Sezon w pelni. Kto zna jakies ciekawe przepisy poza polania tarta bulka z
>maselkiem?
>
A ja polecam ostra salatke na zimno.
Zolta fasolka ugotowana i pokrojona w 3 cm kawalki.
Mozna dolozyc rowniez zielonej, ale ja wole tylko zolta.
Cebule - ja biore okolo 30 dag cebuli na 1 kg fasolki (to sa proporcje na
duuza miske) - pokroic drobniutko i usmazyc na rumiano najlepiej na masle.
Pasta sambal oelek albo chili w prosztu - co najmniej 1 lyzeczka. Mozna
wiecej, jak kto lubi, ale trzeba najpierw dac jedna, a potem sprawdzic czy
nie za ostre. Ja wkladam 2 lyzeczki sambal na 1 kilo fasolki, a niektorzy
piszcza, ze strasznie ostre. Wsypujesz to w cebule z maselkiem, chwilke
razem smazysz na malym ogniu. W to pakujesz fasolke, ktora pokrojona i
ugotowana czekala sobie z boku. Mieszasz, trzymasz na ogniu malym jakies 2-3
minuty. Chodzi o to, zeby sie na cieplo "przegryzlo". Ogien zgasic.
Do tego dosypujesz platki migdalowe - okolo 1/2 paczuszki. Jak kto lubi
bardziej chrupiaca salatke, mozna wiecej. Kiedys nie moglam dostac platkow,
mialam migdaly siekane - tez pycha, moze nawet lepiej bo mniej widac a
chrupie.
Wymieszac starannie, przelozyc do miski i posypac z wierzchu odrobina
migdalkow.
Ostatnio doprawilam tez 1 lyzka brazowego (trzcinowego) cukru, co daje
ciekawy efekt.
Jezeli umiesz sie powstrzymac, salatke je sie na zimno. Jest dobra do piwa
albo bialego wina, bo piekielnie chce sie po niej pic.
Pozdrawiam
Magda
|