Data: 2005-07-24 19:58:55
Temat: Re: fast food czy restauracja
Od: Konrad Brywczyński <http://cerbermail.com/?EPpJiWnVOQ>
Pokaż wszystkie nagłówki
jacenty <s...@w...pl> w wiadomości
news:news:dc0o1i$cev$1@213-238-125-98.adsl.inetia.pl napisał(a):
> Szanowny Panie Jerzy. Nie żebym coś miał przeciwko Fast fudom ani broń Bóg
> współczesnym czasom(?).Ale taki McDonald, McGregor czy inny Szkot to
> korporacja, która ma prezesów, zarządy, udziałowców i inne tego typu
> skarbonki które wołąją o kasę z każdej filii, obojętnie gdzie by nie
> działała. A taki dajmy na to Mleczniak Studencki na rogu ul.Prostej i
> Krzywej, to ma w ajencji od PSS-ów Kowalski do spólki ze szwagrem i jedzie
> po kosztach, bo inaczej klienci do niego nie pójdą. Zdaję sobie sprawę, że
> ekonomia ma swoje prawa i nie wszystko jest proste jak naleśniki z serem,
> ale życie samo weryfikuje błędy. Jak ktoś dokłada do interesu to albo
> głupi,
> albo charytatywny, albo pierze brdną kasę.
Życie nie jest takie proste. Do barów mlecznych jednak idą dotacje z
budżetu. Dużo tego nie ma, a z racji klienteli właściciele mleczaków na
wysokie marże też sobie pozwolić nie mogą, jednak nadal pan płaci, pani
płaci, społeczeństwo...
--
Konrad J. Brywczyński Bus station is the place where bus stops.
k...@b...tk Trainstation is the place where train stops.
www.brywczynscy.com I have a workstation on my desk...
|