Data: 2002-11-18 23:00:10
Temat: Re: femme fatale
Od: Mema <m...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Mon, 18 Nov 2002 23:30:02 +0100 user Masoneczka napisał(a) newsa
<arbplc$mh3$2@news.onet.pl> a ja na to:
> Nie jest to zależne od podłoża histerii, jej genezy?
> Histeria jest cechą charakteru?
hmm... powiedziałabym raczej o histerycznej strukturze charakteru.
Histeryczka to dziewczynka zrzucona z kolan przez tatusia i bedzie "na
wieki juz" zabiegac o jego zainteresowanie- w zwiazku z czym w innych
facetach bedzie szukac tatusia, chociaz nigdy nie bedą tak atrakcyjni
jak tatuś, "'cause my heart belongs to my daddy ;)"
w zależnosci od tego, czy tatuś potępiał "kobiecenie" dziecka czy po
prostu nie zauwazał tego ( czy mówił: "Zdejmij z siebie te ciuchy mamy i
zmyj szminkę, wyglądasz idiotycznie" czy nie zauwazał tego) kobieta
będzie negować swoją kobiecoć (tzw typ agresywny meski, czyli ideala
kobieta-szef;)-kobiecość jest "be" ) albo ją przesadnie podkreślać (ale
bardziej dziewczecość niz kobiecość),żeby zwrócic na siebie uwagę
tatusia (czyli kobietki-dziewczątka, głosne, barwne, kuszące). Te
pierwsze traktują meżczyzn rywalizacyjnie, w seksie "zaliczają" ich. Te
drugie, najczesciej mają kłopoty ze współżyciem, unikają go- tworzą
czesto wokól siebie aure kobiety nie do zdobycia, czym jeszcze bardziej
kusza... itd. Oba typy niezdolne są do głębokiego zaangazowania
emocjonalnego i do budowania związku- niszczą meżczyznę.
Tak sobie własnie wyobrazam strukturę charakteru femme fatale
zreszta, chyba znam dwa takie "przypadki"- obie kobiety mają spora
komponentę histeryczną i naszkodziły w życiu kilku meżczyznom, zupełnie
"niechcacy"
mema
|