Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia gdzie kurs gotowania? ;(

Grupy

Szukaj w grupach

 

gdzie kurs gotowania? ;(

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 20


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2005-06-09 11:44:39

Temat: Re: gdzie kurs gotowania? ;(
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

IN_ napisał(a):

> No wlasnie.... Iles stanowisk, ja bym powiedziala ze nawet kilkanascie,
> przeciez w takich zajeciach na raz spokojnie moze brac udzial ze 20 osob.

Na początku byłyby przecież zajęcia teoretyczne ;-). A poza tym, można
by przygotowywać mięsiwa różne, pierogi, ciasta itd. a każdy kursant
dopiekałby już sobie w domu. Oczywiście lepsze byłoby wszystko robić na
miejscu, ale z braku laku...

Pozdrawiam
Ewa, żywo zainteresowana kursem gotowania :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2005-06-09 12:00:09

Temat: Re: gdzie kurs gotowania? ;(
Od: Kanta <k...@n...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik medea napisał:

> Na początku byłyby przecież zajęcia teoretyczne ;-).

zajęcia teoretyczne to każdy sam w domku może sobie poprzeprowadzać :)
zawsze lepiej się uczyć na żywca :)

A poza tym, można
> A poza tym, można by przygotowywać mięsiwa różne, pierogi, ciasta itd.
> a każdy kursant dopiekałby już sobie w domu.

no niby tak, ale czasami dużo rzeczy nie wychodzi za bardzo między
innymi dlatego, że w czasie końcowej obróbki(gotowanie, smażenie,
pieczenie) coś poszło nie tak.

> Oczywiście lepsze byłoby wszystko robić na miejscu, ale z braku laku...

no ba :D

> Ewa, żywo zainteresowana kursem gotowania :-)

można by było porozglądać się w swoich znajomych i poszukać jakieś
konkretnej grupki osób i poszukać miejsca, gdzie powstawałaby cuda
przyszłych mistrzów kulinarnych :) albo wyjazdy weekendowe, połączenie
dwóch przyjemności-nauki kucharzenia i poznawania ciekawych miejsc,
tylko, że to byłoby jeszcze bardziej pieniędzożerne :(

papatki
kanta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2005-06-09 12:11:46

Temat: Re: gdzie kurs gotowania? ;(
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Kanta napisał(a):
> można by było porozglądać się w swoich znajomych i poszukać jakieś
> konkretnej grupki osób i poszukać miejsca, gdzie powstawałaby cuda
> przyszłych mistrzów kulinarnych :) albo wyjazdy weekendowe, połączenie
> dwóch przyjemności-nauki kucharzenia i poznawania ciekawych miejsc,
> tylko, że to byłoby jeszcze bardziej pieniędzożerne :(
>

Myślę, że jakaś profesjonalna kuchnia, typu restauracja, stołówka itp.,
mogłaby spokojnie taki kurs poprowadzić, bo ma z reguły więcej niż jedną
kuchenkę, piekarnik. Przeciez nie każdy musiałby od razu sam całą
potrawę robić, wystarczyłoby, żeby brał czynny udział w pzrygotowywaniu
wspólnej potrawy :-). Zamarzył mi się taki kurs...

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2005-06-09 12:42:19

Temat: Re: gdzie kurs gotowania? ;(
Od: Kanta <k...@n...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik medea napisał:

> Myślę, że jakaś profesjonalna kuchnia, typu restauracja, stołówka itp.,
> mogłaby spokojnie taki kurs poprowadzić, bo ma z reguły więcej niż jedną
> kuchenkę, piekarnik.

sprzetu to pewnie miałaby trochę, ale nie wyobrażam sobie żeby
wynajmowali kuchnię w czasie gdy restauracja/stołowka jest otwarta,
raczej będą mieli większe zyski z restauracji niż z takiego kursu. ja
myślałam o jakiejś szkole gastronomicznej, która taki sprzęt pewno ma, a
w wieczorami czy w weekendy zajęc nie prowadzi.

> Przeciez nie każdy musiałby od razu sam całą potrawę robić, wystarczyłoby,
> żeby brał czynny udział w pzrygotowywaniu wspólnej potrawy :-).

o niee, takie wspólne kucharzenie wymaga trochę dyscypliny i wspólnego
zgrania i trzeba by było mieć duże szczęście żeby właśnie taką grupę
ludzi zebrać.

> Zamarzył mi się taki kurs...

nom, mi też :)]

papatki
kanta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2005-06-09 13:40:14

Temat: Re: gdzie kurs gotowania? ;(
Od: "killim" <k...@w...buziaczek.pl> szukaj wiadomości tego autora

"maya" <n...@o...pl> wrote in message
news:30ca.00000031.42a6a9a2@newsgate.onet.pl...
> witam,
> po dlugich nieudanych probach nauczenia sie gotowania stwierdzilam ze nie
dam
> rady... ;(
> mam moze dziwne pytanie ale czy sa moze organizowane kursy gotowania?
jestem
> ze szczecina i mysle ze taki kurs baaardzo by mi sie przydal.
> pozdrawiam

tez ze Szczecina, i tez by mi się przydało...:( jak coś trafisz to napisz.
pozdrawiam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2005-06-09 19:01:31

Temat: Re: gdzie kurs gotowania? ;(
Od: "JerzyN" <007_usuń_to@megapolis.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Kanta" <k...@n...onet.pl>
>> Zamarzył mi się taki kurs...
>
> nom, mi też :)]

To ile was chetnych jest np. w Wawie?
Doświadczonego kucharza zawodowego dostarczę, bardzo dobrego, lokal
znajdziemy [prawie mam], pozostaje otwarta kwestia ceny. Ile jestescie
gotowe zapłacić i za ile godzin [teorii] i ile za godzinę praktycznych
zajęć, co upichcicie zabieracie ze soba? Zajęcia nagramy i udostepnimy w
internecie. Są chętni?
pozdr. Jerzy.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2005-06-09 19:11:50

Temat: Re: gdzie kurs gotowania? ;(
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

JerzyN napisał(a):
> Użytkownik "Kanta" <k...@n...onet.pl>
>
>>> Zamarzył mi się taki kurs...
>>
>>
>> nom, mi też :)]
>
>
> To ile was chetnych jest np. w Wawie?

No ja niestety nie w Wawie.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2005-06-13 10:00:11

Temat: Re: gdzie kurs gotowania? ;(
Od: "IN_" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "JerzyN" <007_usuń_to@megapolis.pl> napisał w wiadomości
news:d8a403$ahb$1@nemesis.news.tpi.pl...
> To ile was chetnych jest np. w Wawie?
Ja bym byla chetna... Tylko, ze nie o tej porze roku... Teraz to uciekam z
miasta na kajak kiedy sie tylko da...
A takie zajecia to najlepiej bylo by organizowac zima, kiedy jest plucha i
zimno... Wtedy wszyscy w tygodniu jak kolki tkwia w domku i nie wiedza co ze
soba zrobic.
> Doświadczonego kucharza zawodowego dostarczę, bardzo dobrego, lokal
> znajdziemy [prawie mam], pozostaje otwarta kwestia ceny. Ile jestescie
> gotowe zapłacić i za ile godzin [teorii] i ile za godzinę praktycznych
> zajęć, co upichcicie zabieracie ze soba?
Ja bym to widziala na zasadzie popoludniowo-wieczornych spotkan... takich
"popracowych" zajec dodatkowych... Wiec wiadomo, ze takie spotkanko moglo by
powiedzmy ze 3 godzinki trwac. I tak raz albo dwa razy w tygodniu. Na kazdym
by byla robiana jakas okreslona potrawa/potrawy. Zaczelo by sie od
waprowadzenia a potem wszyscy robia... Na koncu probujemy co jak komu wyszlo
a reszte zabieramy do domku, co by bliskich nakarmic.
A cena to zagadka... Sama nie wiem ile bym mogla zaplacic... zalezy ile
zajec - czy np. place za miesiac a zajecia 1 czy 2 w tygodniu. Czy place za
kazde z kolejnych spotkan, a moze od razu za pol roku... Na pewno cena
150-200 zl za spotkanie to by troche za duzo bylo... Bo przyjmuje ze to
zajecia w grupie a nie indywidualne.

Pzdr,
IN_


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2005-06-13 15:34:36

Temat: Re: gdzie kurs gotowania? ;(
Od: Magdalena Bassett <m...@o...net> szukaj wiadomości tego autora

IN_ wrote:

>
> Ja bym to widziala na zasadzie popoludniowo-wieczornych spotkan... takich
> "popracowych" zajec dodatkowych... Wiec wiadomo, ze takie spotkanko moglo by
> powiedzmy ze 3 godzinki trwac. I tak raz albo dwa razy w tygodniu. Na kazdym
> by byla robiana jakas okreslona potrawa/potrawy. Zaczelo by sie od
> waprowadzenia a potem wszyscy robia... Na koncu probujemy co jak komu wyszlo
> a reszte zabieramy do domku, co by bliskich nakarmic.
> A cena to zagadka... Sama nie wiem ile bym mogla zaplacic... zalezy ile
> zajec - czy np. place za miesiac a zajecia 1 czy 2 w tygodniu. Czy place za
> kazde z kolejnych spotkan, a moze od razu za pol roku... Na pewno cena
> 150-200 zl za spotkanie to by troche za duzo bylo... Bo przyjmuje ze to
> zajecia w grupie a nie indywidualne.

Przy wiekszosci uczelni w USA sa oddzialy edukacji dla doroslych. Sa to
kursy, na ktore zapisuje sie na caly semestr, zajecia odbywaja sie
wieczorem lub w sobote, i taki kurs trwa od szesciu do dziesieciu
tygodni. Koszta sa niewielkie, zaledwie pokrywajace koszt wynajmu
szkoleniowej kuchni i koszt zakupu produktow na kazda lekcje.

Ja prowadzilam taki kurs, ktory byl dwuczesciowy. Najpierw grupa (12
osob) robila zakaske, ktora zaraz spozyto, a potem byl pokaz robienia
ciasta, i w czasie gdy ono sie pieklo, byla dyskusja na temat zastosowan
tego ciasta, czy wariantow, czy odpowiedzi na pytania, ktore grupa
miala. Kurs trwal 6 tygodni, spotkania byly raz w tygodniu, w piatek o 6
wieczorem. Kazda lekcja trwala 2.5-3 godziny. Na zakonczenie odbylo sie
spotkanie w sobote, od 10 do 2, w czasie ktorego byl pokaz pzrygotowania
obiadu na Thanksgiving, i potem spozycie go.

W czasie jednej lekcji wstapil wlasciciel lokalnej kawiarni i zrobil
wyklad o kawie i przyniosl do probowania przez siebie palona kawe, na
drugiej lokalna winiarnia zorganizowala probowanie wina.

Kazdy uczestnik otrzymal komplet przepisow, informacji, etc.

Caly kurs (6 spotkan) kosztowal tyle, ile jeden obiad na dwie ososby w
drogiej restauracji.

Teraz mieszkam w malej miejscowosci, gdzie nie ma tego rodzaju kursow,
ale lokalny hotel wynajmuje swoja kuchnie wlasnie na tego rodzaju
wieczory, czesto jednorazowe. Ja bralam kurs robienia tamales, i drugi
pt. zaawansowana sushi (nazwa mnie bardzo smieszy). Trwaja one 3
godziny, kosztuja dosc duzo, ale zabawa jest wspaniala i nie trzeba sie
zapisywac na 6-10 tygodni.

Magdalena Bassett

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2005-06-14 13:56:17

Temat: Re: gdzie kurs gotowania? :DDDD
Od: "comeback" <c...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Magdalena Bassett" <m...@o...net> napisał w wiadomości

> Przy wiekszosci uczelni w USA sa oddzialy edukacji dla doroslych.
[...]
> Ja prowadzilam taki kurs, ktory byl dwuczesciowy.
Mada - profesor visiting. Dwuczesciowy.
(przybiega do lekarza facet i niesie dolna polowe czlowieka.
- Panie Doktorze! Pan ratuje moja zona. Oan wpadla pod pociag!
- Czlowieku, ale przyniosles tylko nogi!
- Bo przynioslem tylko to co kocham!)

> Najpierw grupa (12 osob) robila zakaske, ktora zaraz spozyto,
To nie byl chyba kurs wUSA, a tylko opisujesz jak jeszcze mieszkalas w takim
kraju na zachod od Uralu, a na wschod od Łaby. Nazwa kraju nieistotna.
I chyba i to qwatch.
"Po pierwom nie zakusywaju" - [Sud'ba cziełowieka]

> a potem byl pokaz robienia ciasta
Ooooooooooooo!
Zgadlem, zgadlem, zgadlem - to było ciasto BANANOOOOOOOOOOOOOOWEEEEEEE!

> i w czasie gdy ono sie pieklo, byla dyskusja na temat zastosowan tego
> ciasta,
Czy to na pewno było na uniwersytecie?
Bardzo jestem ciekawy wniosków studentów.
Do czego może służyć ciasto, a bananowe w szczególności?
comeback



czy wariantow, czy odpowiedzi na pytania, ktore grupa
> miala. Kurs trwal 6 tygodni, spotkania byly raz w tygodniu, w piatek o 6
> wieczorem. Kazda lekcja trwala 2.5-3 godziny. Na zakonczenie odbylo sie
> spotkanie w sobote, od 10 do 2, w czasie ktorego byl pokaz pzrygotowania
> obiadu na Thanksgiving, i potem spozycie go.
>
> W czasie jednej lekcji wstapil wlasciciel lokalnej kawiarni i zrobil
> wyklad o kawie i przyniosl do probowania przez siebie palona kawe, na
> drugiej lokalna winiarnia zorganizowala probowanie wina.
>
> Kazdy uczestnik otrzymal komplet przepisow, informacji, etc.
>
> Caly kurs (6 spotkan) kosztowal tyle, ile jeden obiad na dwie ososby w
> drogiej restauracji.
>
> Teraz mieszkam w malej miejscowosci, gdzie nie ma tego rodzaju kursow, ale
> lokalny hotel wynajmuje swoja kuchnie wlasnie na tego rodzaju wieczory,
> czesto jednorazowe. Ja bralam kurs robienia tamales, i drugi pt.
> zaawansowana sushi (nazwa mnie bardzo smieszy). Trwaja one 3 godziny,
> kosztuja dosc duzo, ale zabawa jest wspaniala i nie trzeba sie zapisywac
> na 6-10 tygodni.
>
> Magdalena Bassett

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

jak Rosjanie klasyfikują sobie wódeczkę...
Dobra sałatka.
mrozenie plackow ziemniaczanych
ciasteczka kruszyny?
kto poratuje wegetrianke przepisem na sos do miesa?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Schabowe"
www.kingtrust.to Cloned Cards With Pin Shop Dumps Vaild Sell Good Cashapp Paypal Transfer Wu Money gram payonee
Jak zrobić lody, nie zamarzające na kamień w zamrażarce?
Olej rzepakowy
BEST DUMPS CLONING(www.kingtrust.to ) TRACK 1&2 SITE SEARCH 2023 Go to any ATM and make your cashout

zobacz wszyskie »