Data: 2001-10-29 08:33:48
Temat: Re: gicz cieleca - osso buco - dluuugie
Od: Cezary Gmyz <c...@z...media.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
in article 1f212ac.1fgi7mz1rzkzjN%w...@t...com.pl, Wladyslaw Los at
w...@t...com.pl wrote on 29-10-2001 7:32:
> Cezary Gmyz <c...@z...media.pl> wrote:
>
>
>> piekarniku miesko bylo cudowne ale kosc nie zmiekla ani na jote. Teraz
>> wrzucilem ja do gara z woda i sie gotuje. Mam nadzieje, ze tak zmieknie i
>> wreszcie dobiore sie do szpiku
>
>
> Co ty kombinujesz z ta koscia? przeciez Ci nie zmieknie nawet jak ja
> bedziesz gotowal cal wiecznosc. (Chyba, ze ugotujesz ja w occie) I
> czemu zmiekniecie mialoby ulatwic wyjecie szpiku -- czy to cala kosc
> lacznie z glowkami?
> Szpik z dlugich kawalkow kosci -- takich do 10 cm. tradycyjnie sie
> wysysa, lub bardziej elegancko wyjada specjalna lyzka.
> Na przyszly raz kup gicz pocieta na plastry w supermarkecie HIT.
>
> Wladyslaw
Gotowalem jakies trzy godziny i masz racje byla tylko odrobine mieksza niz
surowa. Sadzilem wiec, ze podobnie jak kosci kurczece zmieknie pod wplywem
temperatury. Nigdy nie przyrzadzalem giczy a w moich ksiazkach byla zaledwie
adnotacja pokroj gicz w plastry co dla autorow tych dziel wydawalo sie byc
oczywistoscia. Tak nawiasem mowic gdzies czytalem. ze dostepne sa specjalne
brzeszczoty do nozy elektrycznych, ktorymi mozna ciac kosc. Ale ich nigdy
nie widzialem, chyba, ze to te same ktore stosujesie do mrozonego miesa
Czarek
|