ginekolog i blona dziewicza.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 59

« poprzedni wątek

następny wątek »

21. Data: 2002-11-30 19:24:00

Temat: Re: ginekolog i blona dziewicza.
Od: vlad <v...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

f...@p...onet.pl wrote:
>wow, pieknie napisane

Vlad

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

22. Data: 2002-11-30 19:31:01

Temat: Re: ginekolog i blona dziewicza.
Od: "Leo" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Też tak myślę:)
leo
Użytkownik <f...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:6aec.00000160.3de90d77@newsgate.onet.pl...
> > Chłopie, ale sie rozpisałeś:)))
> > d...@w...pl
>
> Rozpisałem się, bo przede wszystkim lubię Kasię ;-), a poza tym myślę że
Waldim
> nie jest taki złym ;-).
>
> Pozdrawiam, andrzej
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

23. Data: 2002-11-30 19:41:51

Temat: Re: ginekolog i blona dziewicza.
Od: Marek Bieniek <mbieniek@poczta_nospam_onet.pl_invalid> szukaj wiadomości tego autora

On Sat, 30 Nov 2002 19:59:00 +0100, Leo wrote:

> Chłopie, ale sie rozpisałe?:)))

Będę złośliwy wobec kolegi lekarza (jak mniemam), mogę? ;)

1. Odpowiada się pod cytatami, nie nad.
2. Jeśli nie odnosisz się w żaden merytoryczny sposób do treści posta -
nie cytuj kilobajtów tekstu. Dla modemowca to cenne sekundy sciągania
bezwartościowego tekstu i czas zmarnowany na jego przejrzenie, dla kogoś
na stałym łączu - tylko to drugie, ale zawsze jakas strata
3. Zajrzyj pod adres http://extra.storm.pl/~piotr/oe.html i ustaw sobie
poprawną deklarację kodowania w swoim Outlooku, jesli zamierzasz używać
polskich literek
4. A tak w ogóle to witam i popieram :):):)

m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek (at) poczta onet pl)
"Przed gabinetem szefa kolejka jak do Harrisa..."
(dr A. G.)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

24. Data: 2002-11-30 19:48:19

Temat: Re: ginekolog i blona dziewicza.
Od: f...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora

> f...@p...onet.pl wrote:
> >wow, pieknie napisane
>
> Vlad
>

Dzięki ;-).

Pozdrawiam serdecznie, andrzej

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

25. Data: 2002-11-30 21:17:13

Temat: Re: ginekolog i blona dziewicza.
Od: "Leo" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Marek Bieniek" <mbieniek@poczta_nospam_onet.pl_invalid> napisał
w wiadomości news:1t422dpwcbeqi.vx4rmmd5vkl1$.dlg@40tude.net...
> On Sat, 30 Nov 2002 19:59:00 +0100, Leo wrote:
>
> > Chłopie, ale sie rozpisałe?:)))
>
> Będę złośliwy wobec kolegi lekarza (jak mniemam), mogę? ;)
> 3. Zajrzyj pod adres http://extra.storm.pl/~piotr/oe.html i ustaw sobie
> poprawną deklarację kodowania w swoim Outlooku, jesli zamierzasz używać
> polskich literek
> 4. A tak w ogóle to witam i popieram :):):)
> Pozdrawiam,
> Marek Bieniek (mbieniek (at) poczta onet pl)

Dzieki za sluszne uwagi. Jestem na grupie dopiero od 2 dni i dopiero sie
ucze zasad..
Mam nadzieje, ze bede pojetny.
Witam rowniez.
Postanawiam poprawe:)
Leo

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

26. Data: 2002-11-30 22:52:37

Temat: Re: ginekolog i blona dziewicza.
Od: Kaja <k...@B...poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Sat, 30 Nov 2002 16:31:17 +0100,jagusia wrote in
<asalce$poo$1@news.tpi.pl>:

> napisalam, ze po pierwszym badaniu pani g. stwierdzila, ze wszystko jest
> okej.
> przy kolejnej wizycie okazalo sie, ze jest konieczna operacja.
> nie widzisz tu skrajnosci?
> bo ja widze przez to ogromna niekompetencje pani lekarz.

Jak to jest błona Twojej siostry,to skąd wiesz jak ta błona wygląda i co
siostra robiła po ostatniej wizycie u g.?...Albo to Twoja błona,albo
materacem byłaś.

Pozdrawiam,
--
Kaja

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

27. Data: 2002-11-30 22:59:31

Temat: Re: ginekolog i blona dziewicza.
Od: Kaja <k...@B...poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Sat, 30 Nov 2002 17:58:45 +0100,jagusia wrote in
<asaqgi$dq7$1@news.tpi.pl>:

> Użytkownik "WALDIM" <w...@a...pl> napisał w wiadomości
> news:asapvi$a1l$1@news.tpi.pl...
>> to dobry lekarz, ktory zaleca zabieg zaraz przy pierwszej wizycie?

> operacje. qrde rozumiesz roznice pomiedzy operacja, a zwyklym zabiegiem?
> nad decyzja zeby sie jej poddac trzeba sie zastanowic, nie kazdy przeciez z
> bolem zeba udaje sie od razu na operacje - nie wydaje ci sie?
> czy ty zeby wyrwac zeba kladziesz sie od razu na stole operacyjnym?
> nie rozumiesz przesady pani ginekolog w swoim dzialaniu?
> jesli nie rozumiesz nie mamy o czym rozmawiac.

A ja Ci powiem,że to Twój kochanek jest do kitu...Wyślij go do
seksuologa lub zaaplikuj mu viagrę.

--
Kaja

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

28. Data: 2002-12-01 10:07:55

Temat: Re: ginekolog i blona dziewicza.
Od: f...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora

Dyskusja, która tu rozgorzała wokół tego, co jest w takim przypadku lepsze -
znieczulenie miejscowe czy ogólne, jest ciekawym ale oddzielnym problemem. Moim
zdaniem lekarz wypisujący skierowanie na operacje zawsze powinien pacjenta
poinformować choćby skrótowo o przebiegu operacji a także przedstawić za i
przeciw takiego, czy innego postępowania (sposobu znieczulenia). To świadomy
pacjent powinien podejmować ostateczną decyzję o zastosowaniu metody leczenia
(znieczulenia) a nie autorytatywnie lekarz. Takie lakoniczne potraktowanie
pacjentki, jakie miało miejsce w tym opisanym przypadku, było moim zdaniem
nieprawidłowe.

To, że Kasia opowiedziała w tym wątku o ty, że jej siostra miała podobny zabieg
w znieczuleniu miejscowym, oczywiście nie oznacza, że dla wszystkich innym
przypadków takie rozwiązanie jest optymalne. Jednak dokładnie to samo można by
powiedzieć w drugą stronę. Mianowicie to, że ktoś miał podobny, udany zabieg w
znieczuleniu ogólnym, nie musi stanowić wzoru do ślepego naśladownictwa przez
innych. Generalnie, fakt podania przez Kasię przykładu siostry jest jak
najbardziej merytoryczny i wartościowy w tym wątku ;-).

Pozdrawiam, andrzej

> a konkretnie pani ginekolog.
> po badaniu stwierdzila, ze blona dziewicza jest ok i nalezy spokojnie
> probowac tracic dziewictwo.
> po kilku bolesnych probach dziewica udala sie ponownie do pani g., ktora tym
> razem stwierdzila, ze blona jest zarosnieta i napisala skierowanie na
> operacje (sic!). taka normalna legalna operacje. z narkoza i innymi ble,
> ble, ble.
> czy znacie przypadek, zeby naciecie blony trzeba bylo wykonywac operacyjnie?
> ja slyszalam, ze jest to zwyczajny zabieg i to nie zawsze wykonywany w
> znieczuleniu miejscowym.
>
> pozdrawiam
>
> jaga

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

29. Data: 2002-12-01 13:10:13

Temat: Re: ginekolog i blona dziewicza.
Od: "Tinue" <t...@w...tlen.pl> szukaj wiadomości tego autora

WALDIM wrote:

> Nie twierdze, ze wszystko robie najlepiej... ale ja to, o czym Ty
> piszesz znam z kilkuletniej praktyki i kilku lat studiow...
> a Ty slyszalas cos od siostry i na tej podstawie uwazasz, ze tylko
Ty
> masz racje...

WaldiM, daj spokój, szkoda klawiatury :-) Wielu pacjentom i tak zawsze
będzie się wydawało, że wiedzą lepiej od lekarza (że o pielęgniarkach
z rozbuchaną ambicją nie wspomnę).

--
Uważam za rzecz wskazaną, by zrozumieć innego | TiNUE cyberHYENA
człowieka jako zwierzę, zanim gotów jestem | ~crocuta crocuta~
poznać go jako istotę ludzką. | tinue#tlen.pl
- John Steinbeck
http://hieny.kv.net.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

30. Data: 2002-12-01 13:26:01

Temat: Re: ginekolog i blona dziewicza.
Od: "La Luna" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam

Użytkownik "WALDIM" <w...@a...pl> napisał w wiadomości
news:asaa0d$3g1$1@news.tpi.pl...

> szkoda ze juz nie masz blony dziewiczej bo bym Ci zaproponowal jej
> przeciecie w znieczuleniu miejscowym... juz od samego znieczulania
> frunelabys pod sufit... chyba, ze masz zupelnie znieczulona "tamta
> okolice"...

Jako kobieta ktora dostawala znieczulenie "w tamtych okolicach" (co prawda
chodzilo o inny zabieg ale miejsce zblizone - usuniecie polipu)
potwierdzam. Gdybym wtedy wiedziala to co teraz i ktos wogole zaproponowalby
mi "wylaczenie swiadomosci" na kilka minut - ani sekundy bym sie nie wahala
nad tym drugim.

Pomijam fakt ze znieczulenie nie znioslo bolu - bolalo jak cholera - to
dosyc delikatne miejsce. Najprawdopodoniej lekarz wiedzial ze tak bedzie -
bo lezalam przypieta pasami - inaczej pewnie bym lekarza tak kopnela ze
polecialby pod sciane a sama bym zwiala. A i tak sie krecilam i gadalam mu
co o tym jego znieczuleniu mysle - co pewnie nie ulatwialo mu zadania ;).
Nigdy wiecej takich "zabiegow" pod znieczuleniem miejscowym - jesli tylko
bede miala wybor.

Pozdrawiam
Agnieszka
--
http://www.zwierzeta.cisza.pl/