Data: 2002-03-21 10:01:19
Temat: Re: gładź szpachlowa - z czym to się je :),
Od: Mariusz Wołek <m...@l...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Piotr Jankisz" <p...@z...pl> napisał w wiadomości
news:3C997E8F.BFA71EFC@zelmer.pl...
>
>
> > Maksymalnie zdjac poprzednia farbe, potem dobrze jest "pomalowac" sciane
> > Unigruntem Atlasu w propocji "pol na pol" z woda. To ostatenicznie
> > przytrzyma wszelki pyl i wzmocni powierzchnie.
>
> Pył jak pył. Najparszywszy jest zwykły piasek, sypiący się z tynku i
> ciągnący za szpachlą :-(
>
> > Galdz kladzie sie szeroka paca, wedlug mnie najlepiej drewniana.
>
> Są różne - robiłem stalową i plastikową i MZ ta pierwsza daje lepsze
> efekty w postaci równej i gładkiej powierzchni.
>
> > Jak chcesz miec super gladka sciane to bedzie Ci potrzebna lamap
halogenowa
> > do podwietlania sciany.
>
> Albo jakakolwiek inna, - świecąc z boku widać wszystkie dziury.
Z doswiadczenia polecam mocnego halogena
Zaslav
|