Data: 2003-05-05 12:27:20
Temat: Re: głask - iskanie ;)
Od: "cbnet" <c...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
mania:
> PS podzielisz się refleksjami po przeczytaniu linki?
Aby przyblizyc moje refleksje chcialbym na wstepie cos wyjasnic. :)
Otoz nie traktuje dziecka jako tzw dziecko, lecz uwazam ze tzw dziecko
to samodzielna istota jak kazda inna, ktora w pewnym okresie, jako nie
w pelni samodzielna, potrzebuje (jest wrecz niejako skazana) pewnej
bardzo okreslonej pomocy tzw doroslych.
Zastanow sie chwile nad sensem powyzszego akapitu... zanim przeczytasz
to co ponizej. ;)
Co do artykulu: mam watpliwosci czy informacje tam zawarte posiadaja
realna przydatnosc.
Czy sztuczne ~zastapienie (ogolnie: we wszelkich kontaktach
interpersonalnych) nawykow 'niewlasciwych' - 'teoretycznie wlasciwymi',
nie eliminuje specyficznej naturalnosci (w tym spontanicznosci) w
relacjach... (wlasnie, czyich? wychowawcy) w tym przypadku z dziecmi?
Bezposredniosc, spontanicznosc, a zwlaszcza szczerosc to dla mnie wartosci,
ktore nie sa warte dla mnie ew. zastepowania ~substytutami oferujacymi
'poprawne teoretycznie' relacje interpersonalne.
Mam nadzieje, ze zrozumiale wytlumaczylem o co mi chodzi. ;)
Czy masz moze jakies podobne watpliwosci/obawy Maniu? :))
Czarek
|