Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "miranka" <a...@m...pl>
Newsgroups: pl.rec.dom
Subject: Re: grzyb w pralce
Date: Mon, 14 Mar 2005 20:16:05 +0100
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 29
Message-ID: <d14nuu$j8n$1@inews.gazeta.pl>
References: <d12g6i$8i8$1@inews.gazeta.pl> <d14hff$h76$1@inews.gazeta.pl>
<d14iuo$oca$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: 5-bem-2.acn.waw.pl
X-Trace: inews.gazeta.pl 1110827806 19735 62.121.81.5 (14 Mar 2005 19:16:46 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 14 Mar 2005 19:16:46 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4927.1200
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4927.1200
X-User: annaw
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.dom:54922
Ukryj nagłówki
Dzięki wszystkim za odpowiedzi, ale przeprowadziłam dziś rozmowę z serwisem,
gdzie dowiedziałam się, że JEST to wina dozownika. Jego zawiła konstrukcja
sprawia, że praktycznie jest nie do umycia. Inni użytkownicy tego
konkretnego modelu mają dokładnie ten sam problem.
- Lanie chloru do wszystkich otworów dozownika
- nastawianie pralki na 90 st (z tym chlorem)
- zostawianie pralki otwartej do całkowitego wysuszenia,
- wylewanie resztek wody z dozownika po każdym praniu
- zwyczajne szorowanie, moczenie itp dozownika i fartucha, tam gdzie się da
sięgnąć
- i tym podobne zabiegi...
To wszystko już przećwiczyłam. Bezskutecznie.
W serwisie powiedzieli mi, że jedyny ratunek to wymiana dozownika i
fartucha. OK, jeszcze raz zainwestuję, ale za 2 lata pralka idzie na
śmietnik.
A przy okazji przestroga. Wczoraj w sklepiej oglądałam dozowniki w innych
pralkach otwieranych od góry. Tylko jeden model (niestety nie pamiętam jaki)
ma taki sam dozownik co mój Brandt. Inne są szerokie, łatwo dostępne, a
przewody prowadzące wodę są proste a nie powykręcane w chińskie dzisięć.
Przestroga dla kupujących - obejrzyjcie najpierw Brandta, a potem, szukajcie
pralki z INNYM dozownikiem.
Anka
|