« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2006-11-15 08:58:18
Temat: Re: hortensje zimą
Użytkownik "JerzyN" <0...@m...pl> napisał w wiadomości
news:ejekf7$i46$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Basia Kulesz napisał(a):
> > [...] Zdarzyło mi się reklamować "trupy", więc czasami się udaje.
>
> Może mała wizyta w solarium by coś pomogła?
> ;-)
Trupom czy mnie? ;)
Miłorząb jako gatunek wprawdzie przetrwał wybuch bomby atomowej, ale odmiana
nie przetrwała nieudolnego szczepienia u znanego szkółkarza.
Pozdrawiam, Basia.
--
http://tabaza.sapijaszko.net/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2006-11-15 14:49:42
Temat: Re: hortensje zimąDnia Tue, 14 Nov 2006 23:20:03 +0100, Dorota napisał(a):
> Dziękuję ślicznie. Szkoda tylko, że przy wielkiej pergoli je posadziłam, bo
> mi sprzedano jako pnące :(
> Zastanawiające, czy rośliny objete są jakąś rękojmią? Facet miał mi sprzedać
> pnące hortensje, bo wiedział, że to na pergolę (też u niego zamawiana).
>
Możesz spróbować reklamować jak radzi Basia lub po prostu przesadzić wiosną
zanim wypuści liscie. Paniculaty dobrze to znoszą, zwłaszcza młode.
Jesli marzysz nadal o hortensji pnącej, to przypomnij się na wiosnę.
Nie wiem po co zrobiłam sadzonki - mam nadzieję, że zadołowane przezimują
ładnie. Jednak na kwiaty trzeba będzie jeszcze poczekać kilka lat.
Moja kupiona w szkółce 6 lat temu jeszcze nie kwitła.
I jeszcze jedna uwaga, ja chciałabym zobaczyć zdjęcie pnącej hortensji na
pergoli. Piszę o tym bo jakoś nie wyobrażam sobie prowadzenia w ten sposób
tej rośliny. Moja rośnie przy murze z cegły ale najwyżej na wysokość 1,5 m.
Widziałam na mirze taką hortensję, na dodatek całą w kwiatach - niestety
nie wiem czy ona tak sama z siebie, czy ktoś ja mocował do ściany. Nie
obejrzałam, bo widok tego krzewu wbił mnie dosłownie w glebę.
Pozdrawaim,
Marta
--
http://tabaza.sapijaszko.net/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2006-11-15 15:06:28
Temat: Re: hortensje zimą
Użytkownik "Marta Góra" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
news:zf1ogr8ipoji.r0w5gt34dkad.dlg@40tude.net...
> Dnia Tue, 14 Nov 2006 23:20:03 +0100, Dorota napisał(a):
>
>
> nie wiem czy ona tak sama z siebie, czy ktoś ja mocował do ściany. Nie
> obejrzałam, bo widok tego krzewu wbił mnie dosłownie w glebę.
Sama z siebie.
Korzenie przybyszowe jak u bluszczu.
Wystarczy szorstka powierzchnia.
Można ją traktować jak okrywową.
Pozdrawiam
Mietek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2006-11-15 15:33:57
Temat: Re: hortensje zimąLapageria wrote:
>>
>>nie wiem czy ona tak sama z siebie, czy ktoś ja mocował do ściany. Nie
>>obejrzałam, bo widok tego krzewu wbił mnie dosłownie w glebę.
>
> Sama z siebie.
> Korzenie przybyszowe jak u bluszczu.
> Wystarczy szorstka powierzchnia.
> Można ją traktować jak okrywową.
>
U mnie ładnie poszła po drewnianej ścianie stodoły, własnie takimi
korzonkami:
http://krycha.kofeina.net/lato2006/_thumbs/hortensja
%20pnaca%20na%20stodole.jpg.html
Na kwiaty czekałam 3 lata.
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2006-11-15 15:51:07
Temat: Re: hortensje zimąUżytkownik "Marta Góra"
> I jeszcze jedna uwaga, ja chciałabym zobaczyć zdjęcie pnącej hortensji na
> pergoli. Piszę o tym bo jakoś nie wyobrażam sobie prowadzenia w ten sposób
> tej rośliny. Moja rośnie przy murze z cegły ale najwyżej na wysokość 1,5
m.
Moja też rośnie na murze ale aby się na niego wspięła potrzebna była
kratka.
Zresztą i tak muszę ją podwiązywać do tej kratki bo sama nie chce się
zaczepić muru, więc w sumie nie jest głupotą sadzić przy pergoli. Dorosły
krzew ma tak sztywne pędy jak drzewko i sam już będzie się trzymał pionu (o
ile nie obali pergolki ;-)
A korzenie czepne, no cóż - wcale nie muszą się o coś zaczepiać. Zrobią
się powietrznymi ;-)
Serdecznie Miłka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2006-11-15 16:47:55
Temat: Re: hortensje zimąUżytkownik "Krystyna Chiger"
U mnie ładnie poszła po drewnianej ścianie stodoły, własnie takimi
korzonkami:
http://krycha.kofeina.net/lato2006/_thumbs/hortensja
%20pnaca%20na%20stodole.
jpg.html
Na kwiaty czekałam 3 lata.
A moja pieronica złośliwie wygina pędy łukowato od śiany, wygląda to tak
( I
Muszę naginać sznurkami ...
http://fotogalerie.pl/galeria/milka4085
Serdecznie Miłka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2006-11-15 16:55:23
Temat: Re: hortensje zimą
Użytkownik "Marta Góra" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
news:zf1ogr8ipoji.r0w5gt34dkad.dlg@40tude.net...
> Dnia Tue, 14 Nov 2006 23:20:03 +0100, Dorota napisał(a):
> > Moja kupiona w szkółce 6 lat temu jeszcze nie kwitła.
Zależy od stanowiska , lubi być prawie podtapiana , zresztą jak prawie
wszystkie hortensje , mokro.
Moje trzymane w donicach stoją na podstawkach , stale wypełone wodą .
> I jeszcze jedna uwaga, ja chciałabym zobaczyć zdjęcie pnącej hortensji na
> pergoli. Piszę o tym bo jakoś nie wyobrażam sobie prowadzenia w ten sposób
> tej rośliny.
Nie trzeba jej prowadzić ,sama się w nią wplata .
Mam posadzonę w skrzyni drewnianej na tarasie i kwitnie , z tym że pilnuje
aby miała stale mokro
Moja rośnie przy murze z cegły ale najwyżej na wysokość 1,5 m.
> Widziałam na mirze taką hortensję, na dodatek całą w kwiatach - niestety
> nie wiem czy ona tak sama z siebie, czy ktoś ja mocował do ściany. Nie
> obejrzałam, bo widok tego krzewu wbił mnie dosłownie w glebę.
Przy murze już mi tak się nie pnie , ale może to wina mniejszej porowatości
( tynk)i ma bardziej sucho.
U znajomej rośnie przy rynnie i nieraz prawie stoi w wodzie , kwitnie jak
oszalala .
Wysokość przeszło 2 m .
Pozdrawiam TeresaR
>
> Pozdrawaim,
> Marta
> --
> http://tabaza.sapijaszko.net/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2006-11-15 18:08:11
Temat: Re: hortensje zimąBasia Kulesz napisał(a):
> Trupom czy mnie? ;)
To już pozostawiam tbie wedle uznania.
:-)
> Miłorząb jako gatunek wprawdzie przetrwał wybuch bomby atomowej,
Nie on jeden.
cyt.:
We studied a gymnosperm [Japanese cedar, Cryptomeria japonica (L. f.) D.
Don] and an angiosperm (Japanese persimmon, Diospyros kaki Thunb.) tree
species from the vicinity of the atomic bomb hypocenter, and from other
locations in Japan.
http://cat.inist.fr/?aModele=afficheN&cpsidt=1437501
8
> ale odmiana nie przetrwała nieudolnego szczepienia
> u znanego szkółkarza.
Ta?
cyt.:
The original tree burned to the ground during the 1945 attack, but
bloomed again in later years. As a symbol of peace, the Nagasaki City
Council donates a *cutting from this tree* to institutions who host the
Hiroshima Nagasaki A-Bomb exhibition. The tree is revered in Japan as a
symbol of hope and new beginnings.
http://www.aucklandmuseum.com/?t=747
pzdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2006-11-15 18:14:01
Temat: Re: hortensje zimąDnia Wed, 15 Nov 2006 16:06:28 +0100, Lapageria napisał(a):
> Sama z siebie.
> Korzenie przybyszowe jak u bluszczu.
> Wystarczy szorstka powierzchnia.
Moja najwyraźniej nie wie o tym.
Wprawdzie korzenie przybyszowe są, ale czepia się słabo - dokładnie jak
napisała Miłka.
Ściana chropowata, nierówna ze starej cegły.
Bluszcze idą po niej jak burza.
> Można ją traktować jak okrywową.
>
To wiem, taką mam:)
Pozdrawiam,
Marta
--
http://tabaza.sapijaszko.net/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2006-11-15 18:16:03
Temat: Re: hortensje zimąDnia Wed, 15 Nov 2006 17:55:23 +0100, Teresa napisał(a):
>
>
> Zależy od stanowiska , lubi być prawie podtapiana , zresztą jak prawie
> wszystkie hortensje , mokro.
> Moje trzymane w donicach stoją na podstawkach , stale wypełone wodą .
>
Może faktycznie w wilgotności jest problem, u mnie za mokto to ona
biedaczka nie ma.
Suche stanowiska świetnie znosi paniculata, rośnie i wcale jej to nie
rpzeszkadza w obfitym kwitnieniu.
Podobnie H.aroborescens.
Pozdrawiam,
Marta
--
http://tabaza.sapijaszko.net/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |