Data: 2015-07-22 19:16:22
Temat: Re: humanizm?
Od: Penetrator <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pszemol
- pokaż cytowany tekst -
Tak, nie musiał umierać ani cierpieć - zgoda!
Kto go do tego zmusił? Jego własny ojciec!
Ja ciagle nie rozumiem w jaki sposób czyjaś śmierć miałaby cokolwiek
naprawić, w oczach Boga. Zwłaszcza śmierć Jezusa, czyli własnego syna. Kim
jest ten ktoś, kto oczekuje męki jako zadośćuczynienia?? Czy to naprawdę
nie jest "nieco" chore myślenie rodem z epoki kamienia łupanego?
Co to za Bóg, który chce smierci swojego wlasnego syna za grzechy uczynione
przez swoje wlasne, niedoskonale kreacje?
Im dalej idziesz w interpretację tej teologii tym bardziej idiotycznie
niedorzeczną się ona staje!
Czyż nie ma racji Dawkins nazywając biblijnego boga sadomasochistycznym,
mściwym i próżnym zboczeńcem podobnym charakterem do najgorszych mend
znanych nam na Ziemi, niegodnym naśladowania?
Tylko chory umysłowo wierny, z wypranym dokumentnie do wypłowiałej białości
mózgiem może nazwać taką parszywą i zawistną kreaturę "Miłością"!
Stalina też kochali .....ze strachu, bo to jest ten poziom, gdzie bat do stada
dociera, oni walczą o dyktaury bo nie potrafią bez tego bata nad głową cywilizowanie
funkcjonować, co chwila strach przed bogiem w ich mniemaniu chroni ich od złego
postępowania. Zobacz jak dziecinada, tatuś mnie kocha i bije i terroruje bo ja nie
wiem jak żyć, sekta tatusia wie za mnie.....partia wie za mnie, towarzysze wiedzą
lepiej ,stalin jest miłością. A ja przestraszoną niedojrzałą dzidzią. I powstaje
dyktatura terroru , powstaje obraz boga których rodzice to były kanalie aby taki
obraz boga stworzyć. Powstaje sekta chora na władzę i rządzenia ludźmi jakby dziećmi
byli a rządzi krwawo i sadystycznie i tym samym takiej religii cywilizacja
powiedziała NIE .
Ikselka i chiron to byli stalinowcy dlatego pobiegli do krwawego czarnego tatusia bo
jego brat czerwony wyciągnął kopyta.
|