Data: 2007-09-04 13:46:37
Temat: Re: idziemy na wyrwanie zeba:(
Od: "TMK" <t...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "malalai" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:fbjl84$c0n$1@inews.gazeta.pl...
> Witam
>
> Niestety stalo sie tak, ze dziecie moje ma zebisko - gorna czworke - do
> wyrwania. Dzis idziemy. Strasznie sie denerwuje (ja), mlody jeszcze nie
> wie. Chlopak ma prawie 6 lat, do dentysty nie lubi chodzic, placze, ale
> dzioba otwiera poslusznie. I wszystko byloby OK, gdyby nie to, ze boi sie
> znieczulenia (bo jest igla i na nic tlumaczenia, ze potem nie bedzie
> bolalo, ze igla cieniutka itd..). Ja sama mam traume z dziecinstwa i na
> fotelu dentystycznym wpadam w katatonie;) Powiedzcie byl ktos z tak malym
> dzieckiem na wyrwaniu zeba? Jak to zniosly? Mlody generalnie wie (po
> poprzedniej wizycie) ze zabek ma byc wyrwany, ale chyba nie bardzo rozumie
> co to te szczypce..
>
> pocieszcie, bo nerw mnie szarpie;)
>
> pozdr
> malalai
Ważne sa 2 rzeczy po pierwsze gdzie idziesz(atmosfera podejscie do dziecka,
fachowość wykonania(przy mleczaku to ta kolejność)- no i fantastyczna
nagroda po...
Bardzo niepedagogiczne- ale bardzo skuteczne.
Moj syn który w wieku lat 10 beczał z powodu odwołania wyrwania stałego
zęba( choroba dentysty)
Mnie zawsze robi się słabo ze strachu u dentysty. Biorąc pod uwagę słabe
zęby mojego dziecka i całokształt nigdy nie chodziłam z mnim do
dentysty(małe dziecko wyczuwa paniczny strach) no i dawałam nagrody wieksze
niz rozsądek nakazuje...
pomogło.
|