Data: 2012-05-15 22:00:52
Temat: Re: indukcyjka
Od: "kogutek" <s...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Andy Niwinski <a...@n...pl> napisał(a):
> >>
> > To że dostałęm nie znaczy że mam twierdzić że jest do dupy.
>
> Ale nikt Ci nie każe tak twierdzić. Chodzi tylko o to, że normalna płyta
> elektryczna (oporowa, nieważne czy Ceranfeld czy klasyczne fajerki) jest
> gorsza od Indukcji.
>
> > A taki co kupi za
> > 4 tysiące powinien agitować że jego najlepsze bo drogo kupił. Czajnik
> > akurat w
> > warunkach domowych może służyć za wzorzec. Straty nie przekraczają pięciu
> > procent. Przez przypadek w super badaniu wyszło że czajnik jest gorszy od
> > indukcji. Tylko idiota w takie coś uwierzy. Nieprawdaż?
> >
> Ale co ma piernik do wiatraka? Mówimy o płytach, nie czajnikach. Do czajnika
> z racji jego konstrukcji (ale i z tą konstrukcją związanych ograniczeń) nie
> ma szans żadne inne "wodogrzejne" urządzenie.Do grzania wody, mimo, że mam
> indukcję z funkcją TURBO, używam też czajnika elektrycznego, bo czajnik do
> indukcji się nie sprawdził. Ale jeśli chodzi o wszystko inne, to płyta
> oporowa jest daleko w tyle za gazem, a za indukcją to jej wcale nie widać.
>
Nigdy nie twierdziłem że seryjna płytka jest lepsza od indukcji. Ale
umiejętnie wykorzystywana jest niewiele od niej gorsza. W kosztach użytkowania
w określonych warunkach wychodzi podobnie jak gazowa. Ta moja z dołożonym do
jednej płytki zewnętrznym regulatorem temperatury jeśli idzie o ekonomię jest
na pewno lepsza od każdej indukcji. Ty oczywiście możesz mieć inne zdanie.
Polska to wolny kraj.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|