Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.glorb.com!p
ostnews.google.com!u72g2000cwu.googlegroups.com!not-for-mail
From: "Morderca uczuć" <l...@t...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: internetowe znajomości
Date: 3 Jun 2006 04:39:37 -0700
Organization: http://groups.google.com
Lines: 32
Message-ID: <1...@u...googlegroups.com>
References: <1...@i...googlegroups.com>
<1...@h...googlegroups.com>
<1...@i...googlegroups.com>
NNTP-Posting-Host: 83.24.233.95
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
X-Trace: posting.google.com 1149334782 26043 127.0.0.1 (3 Jun 2006 11:39:42 GMT)
X-Complaints-To: g...@g...com
NNTP-Posting-Date: Sat, 3 Jun 2006 11:39:42 +0000 (UTC)
In-Reply-To: <1...@i...googlegroups.com>
User-Agent: G2/0.2
X-HTTP-UserAgent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; pl; rv:1.8.0.4)
Gecko/20060508 Firefox/1.5.0.4,gzip(gfe),gzip(gfe)
Complaints-To: g...@g...com
Injection-Info: u72g2000cwu.googlegroups.com; posting-host=83.24.233.95;
posting-account=lHEZLw0AAACBPNSmtS_hWsMu8eVhgEAd
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:345436
Ukryj nagłówki
Lag napisał(a):
> Hmm samo poznanie sie przez net nie jest niczym nadzwyczajnym -
> przeciez to takie samo medium jak inne i czesto ludzie niesmiali, bez
> powodzenia korzystali z podobnych sposobow... ale zakochac sie w taki
> sposob nie widzac osoby to zupelne przegiecie
To przegięcie, ale jakoś w necie częściej się zdarza, więc nie
jest to "zwyczajne medium". Myślę że sporo jest w necie ludzi z
problemami psychicznymi i chorobliwie samotnych.
>- przypomina mi sie
> znajomosc sprzed lat jak takie poznawanie sie dopiero raczkowalo...
> pisal do mnie pewien chlopak ktory korespondowal z jakas dziewczyna - w
> skrócie - zakochal sie i chcial umowic na spotkanie... dziewczyna
> napisala ze to byl zart i ze tak naprawde to jest facetem...
> chlopaczyna zglupial i nie wiedzial co poczac z tymi emocjami
Fajnie. Korespondowałem kiedyś z nauczycielką z prowincjonalnego
miasteczka. Potwornie samotna, bez przyjaciół, bez faceta, bez seksu.
Ponieważ nie odzywałem się do niej przez tydzień obraziła się
potwornie, jakbym ją niemiłosiernie zranił. Na nic zdały się
tłumaczenia, że to tylko rozmowy, że to koleżeństwo. Dla niej to
była "dozgonna przyjaźń", choć pisaliśmy do siebie przez 2
tygodnie i to raptem po kilka zdań na dzień.
Po kilku miesiącach odezwała się i oznajmiła, że zaszła w
ciążę z facetem, który po fakcie przyznał się, że ma rodzinę i
nie może z nią być. Była zdruzgotana i myślała o samobójstwie.
Gdy chciałem ją pocieszyć, napisała, że my faceci wszyscy
jesteśmy takie same sk.... i zablokowała mnie na gg. Zwyczajne
medium, zwyczajni ludzie...
|