Data: 2007-02-08 10:59:04
Temat: Re: ja i moja szkoła - ch i h
Od: "Hanka" <c...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 8 Lut, 11:39, "Hanka" <c...@g...com> wrote:
> Przedwczoraj wyruszyliśmy z przyjaciółmi w krótką podróż.
Oto dalszy ciąg tematu - dla utrwalenia niuansów ż-rz.
POWTÓRNA WYPRAWA ZA WZGÓRZE
Zgodnie z przyrzeczeniem znów zabrałam grupę przyjaciół
do wujkowego ogródka. Poranek był rześki i nic nie zapowiadało
kłopotów. Wprawdzie długo nie mogliśmy otworzyć kłódki, ale
wreszcie weszliśmy pomiędzy grządki. Usiedliśmy w kółku,
pod jarzębiną, żeby spożyć zasłużony posiłek. Okazało się,
że herbata jest gorzka, a kotlety niedosmażone.No cóż, bywa
i tak. Na szczęście w dużej torbie podróżnej był jeszcze dżem,
miód i parówki. Zrobiłam kanapki z wędliną i rzeżuchą prosto
z grządki.Można też było zwilżyć gardło przepyszną oranżadą.
Nad wzgórzem pojawiły się pierzaste chmury. Czyżby czekała
nas burza? W dzień pełen niespodziewanych przygód wszystko
przecież jest możliwe.
W razie pilnego zapotrzebowania na inne literki - jestem do
dyspozycji :)
Hanka
:)
|