Data: 2005-02-09 10:31:07
Temat: Re: ja&tesciowa&...
Od: "Margola Sularczyk" <margola@nu_spamie_pagadi.ruczaj.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Kasia S" <n...@s...please> napisał w wiadomości
news:cucoho$cm$1@nemesis.news.tpi.pl...
> nie dopisałam
> CHODZI O ZAJMOWANIE SIĘ DZIECKIEM W CZASIE GDY JESTEM W PRACY
Moim dzieckiem zajęła się cudowna, wspaniała niania, do której Karolek
"chodzi" od czasu, gdy miał 10 miesięcy (dziś ma 3 lata)
Zajmuje się nim u siebie w domu, co ma oczywiście pewnie swoje plusy i
minusy, ale ponieważ Karolek rozwija się cudownie i kocha nianię, nie mam
powodów do obaw. Niania nie ma być nieskazitelna, tylko ma być cżłonkiem
rodziny mojego dziecka (bo spędza z nim tak dużo czasu, że tak jest
traktowana)
Nie chcesz zatargów z teściową - znajdź taką nianię z opieką
"sta(n)cjonarną"
MOi rodzice mieszkają w klatce obok. W ŻYCIU nie przysżło mi do głowy
wymagać od nich pomocy (poprosić, czasami, to co innego).
Tak, jak Hance, nie podoba mi się "dziecko z wpadki". Trzeba było sobie
zaszyć/zawiązać na supełek/myśleć chwilę przed. A nie zrzucać
odpowiedzialności za dziecko na tych, co się ciążą (w odróżnieniu, jak
napisałaś, od Ciebie) cieszyli.
Włos mi się zjeżył, albo mi się charakter pogorszył, bo mi brakuje
wyrozumiałości w ostatnim czasie.
Margola
|