Data: 2005-02-09 11:47:42
Temat: Re: ja&tesciowa&...
Od: Hanka Skwarczyńska <anias@[asiowykrzyknik]wasko.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "kolorowa" <v...@a...pl> napisał w wiadomości
news:cucssm$g2c$1@news.onet.pl...
> [...] Wydaje mi się, że Kasia ma pretensje, że teściowa
> i ciotki nie wywiązują się z umowy, a teściowa dodatkowo
> utrudnia szukanie innego rozwiązania.[...]
Ja też tak pierwotnie odczytałam post Kasi, zwróciłam natomiast uwagę na
niezręczne i, jak mi się wydawało - zresztą sądząc po postach w wątku,
słusznie - ryzykowne sformułowanie. Z pozostałą częścią Twojej wypowiedzi
się zgadzam (zwłaszcza z ostatnim zdaniem ;). I może współdyskutantki też
spojrzą na sprawę w tym aspekcie - że nie chodzi może o to, że Kasia wymaga
od teściowej opieki nad dzieckiem, tylko o to, żeby teściowa nie blokowała
innych opcji, zostawiając ją potem na lodzie. Czyli o sytuację w fachowej
literaturze nazywaną zawracaniem niech będzie że głowy.
Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
|