Data: 2003-03-03 17:37:43
Temat: Re: jak ja namowic...
Od: "Monika \"mitek\"" <m...@w...to.qbanet.com.invalid>
Pokaż wszystkie nagłówki
> IMO masz prawo informowac ją o swoich potrzebach - taką potzrebą moze byc
> jej widok umalowanej, na obcasie, w sukience.
> Nie masz prawa tego wymagac, ale z tego co piszesz wynika, ze nie
wymagasz,
> a raczej marzysz i pragniesz.
> I jeśli namawiasz ją, podsuwasz jej pomysły, inspirujesz, mowisz, ze tak
> sobei ją wyobrazasz czasami to nie ma w tym nic złego.
No, nareszcie. Brawo, Lia! Zanim przebrnęłam przez ten wątek przeczytałam
ten traktujący o oglądaniu przez facetów golizny. I dziwi mnie fakt, że
panie są tak wyrozumiałe dla facetów oglądających tyłki w stringach
"obcych" kobiet, a kiedy któryś z nich zapragnie zobaczyć tenże swojej
ukochanej - zboirowe potępienie! Przecież facet nie zmusza jej do
przyprawienia sobie silikonowego biustu ani protez tyłka (jak niejaka
Lopez); chce tylko aby jego dziewczyna oprócz dziewczęcości podkreśliła
czasem i kobiecość - i to jak najbardziej normalne; w końcu to już nie
chłoptaś a mężczyzna... I brawo dla niego za cierpliwość. Mógł przecież
kupć stosik "gołych" pism, odpuszczając sobie kolejne "zachęty".....
Widocznie jednak ją kocha....
Monika
|