Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta
.pl!news.internetia.pl!skynet.be!skynet.be!newsfeed00.sul.t-online.de!newsfeed0
1.sul.t-online.de!t-online.de!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.
tpi.pl!not-for-mail
From: "Jacek B." <d...@...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: jak mu pomóc?
Date: Tue, 9 Sep 2003 18:42:42 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 69
Message-ID: <bjkvmr$j0r$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <bjiqfr$d84$1@news.onet.pl> <xn0d32lm828uij003@n5k0g0>
<bjkm08$kc5$1@news.onet.pl> <xn0d33837359zi000@n5k0g0>
<bjkq56$k00$1@atlantis.news.tpi.pl> <bjkuha$eba$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: pa146.zawiercie.sdi.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1063125545 19483 80.49.147.146 (9 Sep 2003 16:39:05
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 9 Sep 2003 16:39:05 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:226086
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Natalia" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bjkuha$eba$1@news.onet.pl...
> >
> > w zależności od podłoża! - w przypadku twojego brata - jeżeli
przed
> > tym wszysko było ok, bardzo wysokie prawdopodobieństwo, że
skutecznie
> > wyleczalne, chyba że czegoś nie doczytałem.
>
> szczerze mówiąc, nie było oki
> był uzależniony od narkotyków, trafił do mopitu, czy jakoś tak
> to ta sama dziewczyna nauczyła go brać, ona była nawet bardziej
uzależniona
widzisz, im dalej w las, tym więcej drzew się nam wyłania, w miarę
wyjaśniania, człowiek chce sobie przypominać różne rzeczy.
No, a teraz zastanów się, kiedy przestał brać, czy jeszcze bierze, czy
udaje ze nie bierze, czy przypadkiem nie ma jakiegos , kurde,
wylecialo mi z glowy to slowo..... moze sie domyslisz , albo zespolu
abstynenckiego; albo jakiś zaburzen ponarkotykowych, uszkodzenia
O.U.N......
Robi się dosyć miękko, i to co teraz napisałaś, troszkę zmienia
sytuację..
> > > > tak, ale leczenie to długi proces, na razie psycholog
powiedział,
> > że
> > > > on nie jest jeszcze gotów na psychoterapię, nawet na rozmowę,
on
> > nie
> > > > kojarzy, nie kontaktuje, z nim nie można teraz rozmawiać
Teraz rozumiem, że leczenie jest długim procesem! Nie wiem, czy nie
myślał o detoxie?
> >
> > To zmień psychologa, bo możesz się nie doczekać dnia kiedy będzxie
> > gotowy na rozmowę - może być zapóźno -
> > Jeżeli to jest tak silne zaburzenie, a piszesz że jest -
> > hospitalizacja i tam go poobserwują.
>
> On już ma skierowanie do szpitala
> Ale my uważamy że to ostateczność, która jeszcze nie nadeszła
A jakim prawem, to wy decydujecie czy ma iść do szpitala? - chcecie go
żyletką zbierać? co musi nastąpić, abyście mu pomogli? Czy macie
uprawnienia, doświadczenie i wiedzę, aby decydować, czy należy kogoś
hospitalizować, czy też nie? No zastanówcie się, czy chcecie mieć
gościa żywego, czy chcecie go hodować jak roślinkę, albo odwiedzać jak
małpkę, albo składać kwiaty i świeczki raz do roku. Możeliwe, że to
odczytasz jako lekko agresywne, ale inaczej nie potrafiłem ci napisać
i nie maiałem na celu agresji.
> dzięki raz jeszcze, i pozdrowienia
>
> Natalia
również pozdrawaim
|