Data: 2012-04-01 20:05:22
Temat: Re: jak odkryłam wanilię
Od: Waldemar Krzok <w...@z...fu-berlin.de>
Pokaż wszystkie nagłówki
K wrote:
> W dniu 2012-04-01 20:48, lamia pisze:
>> możecie drwić i się naigrawać
>> ale pierwszy raz jak żyję spotkałam się z mieloną wanilią - kupiłam to
>> nie dowierzając, że wanilia nie jest biała tylko prawie czarna
>> Dotąd żyłam w świecie, gdzie wanilia to cukier (albo coś podobnego), a
>> Ziemia jest płaska.
>> O rany jakie to jest dobre. Do mięska mniam.
>>
>> Używacie takiej wanilii? kupujecie gotową w proszku? Boję się, że pójdę
>> z torbami (torbami wanilii).
>
>
> To gratulacje bo to co przedtem kupowalas to sztuczny twor zwany
> wanilina, no jest to prawie to samo co wanilia z tym ze nie rosnie na
> drzewach a w kadziach fabryk firmy BAYERN.
Po pierwsze primo firma nazywa się Bayer (bez N na końcu), a po drugie
większość waniliny przychodzi w poręcznych kontenerach z Chin, bo tam
jeszcze taniej. Nawet w detalu: kilogram waniliny kosztuje ok. 15$ FOB.
Waldek
--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.
|