Re: ...jak przechytrzyłam bakłażana..(długie)

« poprzedni post

Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.tpi.pl!news.int
ernetia.pl!mimuw.edu.pl!news.mimuw.edu.pl!uw.edu.pl!not-for-mail
From: AgataW <a...@g...com.pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: ...jak przechytrzyłam bakłażana..(długie)
Date: Sat, 04 Aug 2001 19:41:32 GMT
Organization: A poorly-installed InterNetNews reader
Lines: 21
Message-ID: <9khivv$b86$1@h1.uw.edu.pl>
References: <9khef7$94s$1@h1.uw.edu.pl> <9khhos$pbt$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: pac87.warszawa.sdi.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: h1.uw.edu.pl 996953919 11526 217.96.222.87 (4 Aug 2001 19:38:39 GMT)
X-Complaints-To: u...@h...uw.edu.pl
NNTP-Posting-Date: 4 Aug 2001 19:38:39 GMT
User-Agent: Noworyta News Reader/1.9b
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:61382
Ukryj nagłówki

"macho" <l...@p...onet.pl> wrote:

>Nawijaj........
>

Jak polepszyć humor zgorzkniałemu bakłażonowi.

Dogonić, złapać, pokroić na plastry, posolić dość uczciwie z
obu stron każdy plaster, włożyć do najlepiej zimnej lodówki,
wypić 5 piw (około 30 minut), zajrzeć do (nalepiej zimnej) lodówki.
Jeżeli bakłażan zciemniał i beczy (znaczy puścił) sok -
uwolnić go (najlepiej z..), odcedzić i w garści ścisnąć.Po tych
zabiegach wygląda mizernie ale jest gotów do dalszych obróbek
(musaka, ratatuilla(?) i inne...)

..i tak trzeba. "Ponoć" oddaje też jakieś niekoniecznie zdrowe
fluidy (ten bakłażan).

AgataW.