Data: 2004-03-05 13:11:28
Temat: Re: jak rozmawiac z mezczyzna? pyt do panow
Od: Paweł Niezbecki <s...@a...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
ksRobak<e...@g...pl>
news:c29tth$h8l$1@inews.gazeta.pl:
[...]
> ale wymyślasz Robaczku bajeczki hehe
> to jest niemożliwe, żeby przez 4 lata współnego chodzenia
> (a także mieszkania pod "jednym dachem") by nie znać
> rodziców partnera/partnerki. To czy staruszkowie znają się ze sobą
> jest zupełnie bez znaczenia dla "waszego" związku :-)
Skoro bez znaczenia, to równie dobrze mogą się poznać :)
> PS. Twoje kombinacje by uwiązać go sobie na sznureczku poprzez
> współne inwestycje -- są "grubymi nićmi szyte" więc aż nadto
> wymowne w swojej jednoznacznej wymowie. ;D
> \|/ re:
E tam od razu 'kombinacje', już nie paskudź tak Robaczka Wielki Robaku.
A jej facet to jakaś łajza, o! :) Brylanty i obietnice bez pokrycia - jakby
sam chciał siebie przekonać :)
P.
|