Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.t
pi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Anna M. Gidyńska <a...@d...pl>
Newsgroups: pl.rec.uroda
Subject: Re: jak to jest z tipsami?
Date: Mon, 17 May 2004 10:41:26 +0200
Organization: NNTPCache at discordia.pl
Lines: 46
Message-ID: <n...@4...com>
References: <c87dkd$8h1$1@atlantis.news.tpi.pl>
<2...@j...jasien.net>
<c87rnv$1oli$1@mamut.aster.pl>
<2...@j...jasien.net>
NNTP-Posting-Host: discordia.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1084783234 18171 212.160.154.199 (17 May 2004 08:40:34
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 17 May 2004 08:40:34 +0000 (UTC)
X-Newsreader: Forte Agent 1.91/32.564
Cache-Post-Path: discordia.pl!u...@h...neoplus.adsl.tpnet.pl
X-Cache: nntpcache 3.0.1 (see http://www.nntpcache.org/)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.uroda:82662
Ukryj nagłówki
elo Karolina Matuszewska <g...@s...am.lublin.pl>
>Mi wrosły i razem z częścią płytki odeszły. Na początku kobieta mi
>naprawdę dobrze zrobiła te tipsy, równiutko, dokładnie i w ogóle "cacy".
>Z tego wszystkiego obiecałam (w sumie to wymogła na mnie tę obietnicę),
>że będę przychodzić regularnie na zdobienie. Tyle, że potem miałam taki
>młynek w pracy i na uczelni, że nie miałam kiedy do niej wstąpić, więc
>przyszłam dopiero po miesiącu na uzupełnianie, a pani nie kryła swojego
>niezadowolenia z takiej klientki, co to tylko raz w miesiącu przychodzi.
O_O. a jakbym mogła, zrobiłabym większe. nie mam słów. ja tez sie
częściej niz raz na 4-5 tygodni u Wiolki mojej nie zjawiam, ona umie
liczyć i wie, że jak mi zrobi źle, to natychmiast polecę do
konkurencji i do niej nie wrócę (na czym stracą też jej koleżanki -
fryzjerka i kosmetyczka, bo jak zmieniać salon, to zmieniać salon), a
jak będę zadowolona, to mało że wrócę, to jeszcze nagonię inne
klientki (co zresztą robię).
>Może i jestem paranoiczką, ale kiedy po tym uzupełnianiu już po tygodniu
>zaczął mi się jeden pazur odklejać, a potem kolejno wszystkie, to
>pomyślałam sobie, że pani celowo odstawiła fuszerkę (może chciała mnie
>zmusić, żebym przychodziła częściej na "poprawki").
biorąc pod uwagę jej niezadowolenie z wizyty po miesiącu, bardzo
możliwe. ale durna baba.
>W sobotni wieczór
>odpadł mi tips z małego palca (w niedzielę nieczynne wszystkie zakłady,
>żadnego tipsowego "emergency", psiamać) -- razem z częścią płytki, która
>wyglądała jak jak nieheblowana deska -- "wióry" sterczały. Te wióry
>spiłowałam polerką i potem sobie już oddłubałam resztę tipsów -- nie bez
>bólu. Z każdego pazura zostało pół -- na grubość, nie na długość; były
>przezroczyste i cienkie jak folia.
no tak, tak właśnie wyglądaja pazury po zdrapaniu tipsów.
>Po spiłowaniu do połowy długości
>spałam z grubą warstwą kremu do rąk i paznokci (Arnica YR), a potem od
>razu odżywka z utwardzaczem. I się trzymają. Najpierw chciałam pójść i
>zrobić żel od nowa, ale jak sobie pomyślałam, że nie mam żadnej
>gwarancji, że znowu za 100 zł dostanę "zemstę manikiużystki", to
>zrezygnowałam =]
no, po takich doświadczeniach, to ja Ci się nie dziwię....
an/ z dobrymi, all in all, doświadczeniami
|