Data: 2004-05-17 09:58:26
Temat: Re: jak to jest z tipsami?
Od: "Ligeia" <e...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Karolina Matuszewska wrote:
> Mi wrosły i razem z częścią płytki odeszły. Na początku kobieta mi
> naprawdę dobrze zrobiła te tipsy, równiutko, dokładnie i w ogóle
> "cacy". Z tego wszystkiego obiecałam (w sumie to wymogła na mnie tę
> obietnicę), że będę przychodzić regularnie na zdobienie. Tyle, że
> potem miałam taki młynek w pracy i na uczelni, że nie miałam kiedy do
> niej wstąpić, więc przyszłam dopiero po miesiącu na uzupełnianie, a
> pani nie kryła swojego niezadowolenia z takiej klientki, co to tylko
> raz w miesiącu przychodzi.
To dziwna jakaś. :-) W końcu, żeby dbać o tipsy powinno się chodzić właśnie
co miesiąc na uzupełnianie, a to zdobienie to żadna konieczność. Mam
nadzieję, że ja nie będę miała do czynienia z taką manikiurzystką.
> Może i jestem paranoiczką, ale kiedy po
> tym uzupełnianiu już po tygodniu zaczął mi się jeden pazur odklejać,
> a potem kolejno wszystkie, to pomyślałam sobie, że pani celowo
> odstawiła fuszerkę (może chciała mnie zmusić, żebym przychodziła
> częściej na "poprawki"). W sobotni wieczór odpadł mi tips z małego
> palca (w niedzielę nieczynne wszystkie zakłady, żadnego tipsowego
> "emergency", psiamać) -- razem z częścią płytki, która wyglądała jak
> jak nieheblowana deska -- "wióry" sterczały. Te wióry spiłowałam
> polerką i potem sobie już oddłubałam resztę tipsów -- nie bez bólu. Z
> każdego pazura zostało pół -- na grubość, nie na długość; były
> przezroczyste i cienkie jak folia. Po spiłowaniu do połowy długości
> spałam z grubą warstwą kremu do rąk i paznokci (Arnica YR), a potem
> od razu odżywka z utwardzaczem. I się trzymają. Najpierw chciałam
> pójść i zrobić żel od nowa, ale jak sobie pomyślałam, że nie mam
> żadnej gwarancji, że znowu za 100 zł dostanę "zemstę manikiużystki",
> to zrezygnowałam =]
>
>
> Pozdrawiam,
> Karola
To może lepiej zmienić salon?...
Ligeia
--
"(...) co mi po tej dziewicy, która skromnie oczy spuści, jakby drzemać
chciała, ustek niewinnie przysznuruje i nic nie da w życiu prócz praw
kodeksem zawarowanych." N.Żmichowska "Poganka"
|