Data: 2004-12-07 13:06:22
Temat: Re: jak to zrobic?
Od: "Tomasso" <T...@B...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> - myślę, że to niedbór ciepłego kakao i niewystarczające schłodzenie dupy.
> W
> każdym razie coś z temperaturą :-)
Wiem, że jesteś zwolennikiem poglądu, że człowiek siłą swego umysłu potrafi
uzyskać przewagę nad depresyjnym nastrojem, wywołując samodzielnie projekcje
rzeczy przyjemnych i radosnych. A przynajmniej tak mi się o oczy obiło, bo
grupy wnikliwie nie czytam. I zgodzę się, że tak jest, gdy "dół" czy
depresja uzależnione są od czynników zewnętrznych (zdrada, niepowodzenie,
etc.).
Ale... czy ten model uwzględnia przypadki, gdy problem psychiczny w sposób
bezpośredni uzależniony jest od fizjologii? Niedobory hormonów,
mikroelementów, czy wreszcie właśnie okpiwanego przez Ciebie światła lub
ciepła też moga powodować huśtawki nastrojów. Sprawdzone! Wówczas wizja
szczęścia nie pomoże, bo się jej w świadomy sposób wyprodukować nie da.
Pozdrawiam serdecznie,
Tomasso
|