Data: 2004-01-12 15:28:44
Temat: Re: jak we własnym zakresie pokryzować kaloryfery?
Od: "Darek" <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Na mój nos to kryzowało się kiedyś w blokach grzejniki żeliwne
> - te żeberkowe, które nie miały zaworów termoregulacyjnych.
> Kryza pozwalała na dobranie strumienia wody do wielkości
> grzejnika - bo rury przecież wszedzie były takie same. Bez kryz
> jeden grzejnik byłby cały czas gorący a drugi ledwie ciepły.
Pewnie masz rację ale genezy mojego problemu (możę błędnie?1)
szukałem właśnie w kryzowaniu.
Mianowicie - mam termostaty Herz "mini" i zauważyłem że przy regulowaniu
temperatury w pomieszczeniu dla nastawy"1" co mniej więcej odpowiadac
powinno temp. powietrza ok. 12 st celc (a tak zimno w w domu nie mam)
grzejnik grzeje całą moca (mimo że temp powietrza jest na pewno wyższa) a
powinien moim zdaniem grzać całą moca przy nastawie na "5".
To nie jest przypadek odosobniony u mnie
MOŻE MAM ZŁE ZAWORY tzn. może to jakaś wersj auproszczona i za krótki
krócieć odcinający (?)
> Jeżeli masz nowoczesne grzejniki to kryzowanie nie jest niezbędne
> - wprawdzie zawory na Twoich grzejnikach pewnie mają możliwość
> ograniczenia maksymalnego przepływu, ale wg. mnie - nie musisz
> przy tym grzebać. Zadanie sterowania przepływem wody spełnia
> u Ciebie głowica termoregulacyjna.
Mianowicie - mam termostaty Herz "mini" i zauważyłem że przy regulowaniu
temperatury w pomieszczeniu dla nastawy"1" co mniej więcej odpowiadac
powinno temp. powietrza ok. 12 st celc (a tak zimno w w domu nie mam)
grzejnik grzeje całą moca (mimo że temp powietrza jest na pewno wyższa) a
powinien moim zdaniem grzać całą moca przy nastawie na "5".
To nie jest przypadek odosobniony u mnie
MOŻE MAM ZŁE ZAWORY tzn. może to jakaś wersj auproszczona i za krótki
krócieć odcinający (?)
Co o tym sądzisz?
dark
|