Data: 2004-06-07 10:15:27
Temat: Re: jak wynajac mieszkanie
Od: Grzegorz Janoszka <G...@S...pro.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Mon, 07 Jun 2004 10:05:56 +0200 I had a dream that Andrzej Garapich <> wrote:
> Sat, 5 Jun 2004 19:39:42 +0200, "pietruszek" <e...@s...pl> pisze:
>
> Nie ma dobrej odpowiedzi. Zasadniczo koszt wynajęcia mieszkania
> składa się z trzech elementów.
> 1. czynszu właścicwego, czyli tego, co zabiera sobie właściciel
> mieszkania. To jest jedyny składnik podlegający negocjacji.
U nas (Małopolska) nazywa się to "odstępne".
>>2. Czy wynajma komus kto nie ma pracy studiuje, utrzymuje sie z szarej
>>streefy?
> Nikt Cie nie będzie pytał, skąd masz pieniądze. Gorzej z tym
> studentem... Powszechnie wiadomo, że studenci ciągle piją,
> imprezują, hałasują i demolują mieszkania a potem znikają
> z niezapłaconym czynszem. Moim zdaniem lepiej się nie
> przyznawać do tego - lepiej mówić, że pracujesz, nie masz
> ochoty się żenić, nie pijesz, nie palisz, muzyka Cię odrzuca
> i bardzo rzadko się kąpiesz :-)
IMHO lepiej mówić, że zamierzasz się żenić - częściej pijackie orgie i
libacje urządzają samotni panowie, niż chwilę przed ślubem :)
Kiedyś miałem upatrzone fajne mieszkanko, ale kobieta nie była chyba
zbyt zadowolona, że sam je chcę wynająć (chciała parze), więc poprosiłem
koleżankę o poudawanie mojej dziewczyny przed właścicielką :)
I tak mieszkałem sam, a wszyscy byli zadowoleni :)
--
Grzegorz Janoszka odpowiadając POPRAW adres
UWAGA, mam specyficzne poczucie humoru! Na newsach wyrażam swoje prywatne
specyficzne poglądy, a nie moich byłych, obecnych i przyszłych pracodawców.
|