zlotowinfo napisał(a):
> ojciec notorycznie zostawia gaz włączony
> przydałoby się jakieś urządzenie z czujnikiem ruchu
> które odetnie dopływ gazu lub poprostu jakiś sygnalizator
> dźwiękowy dość głośny bo ze słuchem też kiepsko
> powiedzmy 10 minut gdy nie ma ruchów w kuchni
To masz problem.
Nie wiem na ile ta przypadłość ojca jest poważna, ale rozważał bym
zrezygnować z gazu w mieszkaniu.

A jeżeli nie, to wymienić kuchenkę na nowszą z czujnikami wypływu
gazu. Nie uratuje to od spalenia ziemniaków, ale po zalaniu palnika i
jego zgaszeniu, automat odcina dopływ gazu do tego palnika. Następnie
kupić dobrej firmy czujnik dymu.

Czujnik ruchu to niewypał, i nikt by długo z tym nie wytrzymał.
Nie zawsze korzystanie z kuchni wiąże się z włączaniem kuchenki gazowej.
--
Krzysiek