Data: 2004-03-19 15:32:08
Temat: Re: jak żyć dalej
Od: "Jacek" <j...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"ona" <o...@a...pl> wrote in message
news:5a33.000010c7.405af493@newsgate.onet.pl...
| >
| > Użytkownik "ona" :
| >
| > >
| > Tydzień oderwania się od problemów pozwalał mi nabrać dystansu do tych spraw
| > a samotne wycieczki - wiele przemyśleć.
| >
| > zostawiłam dzieci z nim i wyjechałam na 3 dni właśnie po to aby wszystko
| przemyśleć .Niestety telefon dzwonił prawie na okrągło i na jego prośbę
| zdecydowałam się wrócić wczesniej niż planowałam.Głupota ,prawda?
| Chyba powinnam powiedzieć dość i zacząć wszystko od nowa.
Twój opis zaczyna wyglądać coraz trudniej, z jednej strony Ty pełna lęków czy
budowanie zaufania
ma sens,
z drugiej strony on Twój mąż, którego opisane przez Ciebie zachowanie wskazuje na
brak
dojrzałości.
Skoro wyjechałaś aby być sama to on powinien to uszanować.
Nie rozumiem postępowania ludzi, którzy kiedy sami pokazali jak bardzo nie są
doskonali
nie potrafią zrozumieć partnera.
Pozdrawiam
Jacek
|