Data: 2004-03-25 13:18:32
Temat: Re: jak żyć dalej
Od: "Specyjal" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"puchaty" <p...@b...pl> wrote in message
news:igof6mox3jcf.dlg@juzwolalbympolizacslonine.com.
..
> Choroba jako taka również nie jest ani dobra ani zła. Jest sygnałem,
że
> została zachwiana jakaś równowaga. Zachwianie równowagi również nie
jest
> ani dobre ani złe - świadczy jedynie o konieczności dokonania
pewnych
> zmian.
> Nie lubimy zmian (szczególnie nasza podświadomość) dlatego
traktujemy
> chorobę jako coś złego. Tak mi się zdaje.
Ból nie jest zły (to tylko informacja), choroba nie jest zła (to tylko
informacja), śmierć nie jest zła (to tylko informacja dla kolegów).
Co w takim razie jest złe?
I tutaj trzeba przejść do definicji zła.
Oględnie mówiąc zło to to, czego nie chcemy dążąc do jakiegoś celu.
Jeśli naprawiamy kran to brak uszczelki będzie złem. Jeśli naprawiamy
związek między ludźmi to wszystko rozrywające ten związek będzie złem.
Natomiast w pewnych sytuacjach ta uszczelka i kłótnie i wynoszenia się
z domu mogą być dobre.
I tak to zło jest względne -względem czegoś co uznajemy za wartość.
Idąc bardzo daleko to czy walka między bogiem i szatanem jest zła dla
wszechświata? Jaki znaleźć tutaj odnośnik?
|