Data: 2004-08-24 03:10:04
Temat: Re: jakie ryby w zimnym oczku wodnym
Od: "Paweł Woynowski" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Co innego z pstragiem, kto byl na (w) Bawarii i widzial w centrum miast,
kilogramowe
> pstragi potokowe, przyzwyczajone do dokarmiania, wie o czym mowa:)
>
Dokładnie. Choć może nie koniecznie w Bawarii, ciut daleko i drogo. Bliżej i
taniej, jest do Rajeckich Teplic pod Ziliną na Słowacj, to tylko 83 km od
Cieszyna. Jest tam przepięknej urody sztuczny staw miejski, uszczelniony
Gardematą, w samym centrum Rajeckich. Staw zasilany jest przepływowo wodą z
potoku górskiego, sprawia wrazenie naturalnego zbiornika, obsadzony dookoła
roslinami strefy brzegowej i płytkiej. A w samym stawie całe masy bardzo dużych
pstrągów (tęczowych ?). Bardzo ładnie wybarwionych. A w potoku również widać
pstrągi. Wszystko to na samym skaraju parku miejskiego. Byłem tam służbowo i
nie miałem aparatu fotograficznego. Załuję tego bardzo bo staw ten może służyć
jako przykład naturalistycznego stawu na terenach górzystych.
Inną wodą w którj widzialem pstrągi było "oczko wodne" na terenie "Parku
Rozrywki pt. Dziki Zachód" pod Koszalinem, gdzie bardzo duże pstragi i karpie,
pływały w stojącej ciepłej wodzie. Woda miała kolor zupy szczawiowej i było jej
ok 30 m2 powierzchni przy max. gł. 120 cm. Żadnych filtrów, napowietrzaczy i
innych fontann, nie widziałem, choć pływało w tej wodzie, poza rybami,
wszysztko co wiatr nawiał i dzieci odwiedzajace park nawrzucały. Rozmawiałem z
właścicielem na temat filtra bo żal mi się zrobiło ryb. Opowiedział mi że ryby
żyją w tym "oczku" od 4 lat i nie ma z nimi żadnych problemów. Uzupełnia oczko
od czasu do czasu wodą doprowadzaną wężem którym podlewa trawniki, a dzieciaki
je dokarmiają wszystkim co kupią w okolicznych stoiskach (chipsy, ciasteczka,
chrupki itp wynalazki), lub tym co ze soba przyniosą( z reguły to pozostałości
po drugim śniadaniu). Zgroza!!! Choć okazuje się że można i tak.
Pozdrawiam,
Paweł Woynowski
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|