Data: 2008-01-14 10:49:33
Temat: Re: jakie solaria,stojące czyleżące???
Od: Ikselka <i...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 14 Jan 2008 11:33:39 +0100, ewka napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:1v16jqayq3h3q.wpecja8o5tmz.dlg@40tude.net...
>
>> Mnie się one zdarzają w dwóch sytuacjach: kiedy stoję przed światłami i
>> ktoś w samochodzie przede mną zauważa zielone z opóźnieniem na tyle dużym,
>> że chcac nie chcąc zdążę sobie przypomnieć wszystkie najpotrzebniejsze
>> przekleństwa,
>
> Wiesz czasem nie ma co sie denerwowac, gdybym ja byla taka opozniona to bym
> nie miala wypadku, bo ktos inny myslal ze jeszcze na czerwonym zdazy.
Tiaaa, spróbuj np. w Warszawie nie wystartować na czas, to Cię rozjadą ci z
tyłu :-D
> a druga sytuacja, to kiedy widzę, w jakim stanie ludzie
>> potrafią zostawić po sobie toaletę...
>
> Wez mi nawet nie mow, pracuje w biurowcu gdzie same Panie na szpileczkach
> spaceruja, a jakis czas temu zastalam gowno na sedesie w kiblu, normlanie
> skandal, nie mowiac juz o tym jak tam smierdzi po uzytku co niektorych osob,
> nie wiem te baby sie nie myja czy jak?
Własnie, baby są najgorsze, niestety... i nie wiem, skąd się to bierze???
Przecież każda w domu raczej ma czysto w łązience. Nie wiem - instynkt
"obsrywania" cudzego gniazda czy co? W akademikach jest podobnie - tam,
gdzie mieszkają dziewczyny, do łazienek lepiej nie wchodzić - w ciągu
ostatnich lat mam to "zaliczone" ze względu na konieczność odwiedzin u
córki, z żalem wspominam okres, kiedy mieszkała na stancji, gdzie miała
własną czyściutką łazieneczkę - ale cóż, sama chciała do akademika, bo jej
smutno było samej :-((( No to teraz chodzi do łazienki w specjalnych,
osobnych klapkach i z rolką papieru toal. w ręce - aby nie dotykać
bezpośrednio klamek, desek itp, i żeby nie było - robi tak mnóstwo osób;
zgryźliwi powiedzieliby: zbiorowa psychoza? - a otóż nie. Robiono takie
badanie kiedyś - czytałam - i wyszło, że na wszystkich klamkach i muszlach
w akademikach są ślady spermy i wszelkie inne "przyjemności" - to wzmianka
dla tych, co się gorszą moją "chorą" wyobraźnią...
> Jadac autostrada duzo czysciej jest w
> tych kiblach na zajazdach niz tu, gdzie niby wypindrzone babki laza, fuuuj,
> a sikac trzeba przeciez.
Bo to takie elegantki "na zewnątrz" - jak wcześniej pisałam, mają instynkt
pierwotnej małpicy do obsrywania obcego gniazda, a poza tym, uwierz,
istnieją ludzie, mający niemal seksualną satysfakcję na myśl, że ich
hmmm... powiedzmy ślady bytności... ktoś inny będzie musiał sprzątać...
:-(((
|