Data: 2005-04-04 14:25:03
Temat: Re: jęczmień na oku:(
Od: "Iwona_s" <i...@T...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "RobertSA" <u...@o...pl> napisał w
wiadomości
> http://groups-beta.google.com/group/pl.sci.medycyna/
browse_frm/thread/8a1bba71cab6e251/079f1af350d174bf?
q=jeczmien+casus+zloto&rnum=2#079f1af350d174bf
>>
>> Jesli napisalam mi pomaga, to znaczy, ze mi pomaga i...nigdy nie
>> mialam komplikacji. Z pewnoscia jesli sie oko zanieczysci moga
>> wystapic powiklania i zdecydowanie nalezy wprowadzic w tym kierunku
>> odpowiednie leczenie.
>
> Sorry, ale nie wiem, o co Ci chodzi.
To ja sorry:)
cytat z tekstu (powyzszy link):
>"Zloto i pocieranie to nic innego jak mechaniczne rozgrzewanie. I bywa
>skuteczne, ale we wczesnej fazie ( poczatkowej ). Pozniej mozna doprowadic
>do powastania duzego ropnia.
>Tak wiec rozgrzac OK, ale oslona antybiotykowa powinna byc. "
To tak ogolnie, ze mi pomaga (moze dlatego, ze wiem w ktorym momencie zaczac
pocierac i w jaki sposob), i sie odnioslam wlasnie do tego tekstu. Oslona
antybiotykowa nigdy nie byla mi potrzebna, a jeczmienie miewalam czesto.
--
Pozdrawiam
Iwona
/ Właściwością człowieka jest błądzić, głupiego - w błędzie trwać / Cyceron
|