Data: 2008-07-24 16:47:39
Temat: Re: jedna noga krotsza
Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jacek Kruszniewski pisze:
[..]
i
> chyba w głowie tkwi problem, do przyznania się jednak, że jest się
> kaleką :)
>
No właśnie... tylko jest pewna granica 'kalectwa', gdzie już nie da się
dalej udawać zdrowego. Po mnie kalectwa nie widać, bo... w życiu
codziennym i w miejscach mi dobrze znanych nie zachowuję się... dziwnie.
Mam słaby wzrok. Gdybym jednak chciał udawać zdrowego i zdjął okulary,
to... już nie byłoby tak różowo ;-))). Uważam, że nie ma co cudować.
Jestem kaleką i muszę się z tym pogodzić. Jak nie... to czekają mnie
duuuże wyrzeczenia, a i tak nie dorównam zdrowym, nawet kiedy jestem w
okularach... Facet z krótszą nogą, który nie chce zakładać buta ze
'słoniną' sam się skazuje na problemy, których mógłby uniknąć - skrzywi
mu się kręgosłup i tyle... Przyznanie się do własnego kalectwa to bardzo
indywidualna sprawa, ale po to coś tam wymyślono, żeby z tego korzystać
i sobie pomóc, a nie ściemniać i udawać zdrowego.
--
pozdrawiam
robercik-us
robercikus.małpka.gmail.com
www.audio.audacyt.pl
http://www.stres.1site.pl/
Pieniądze są problemem gdy odczuwasz ich brak
|