Data: 2001-08-28 14:14:33
Temat: Re: jeszcze o kasztanach
Od: Maciej Szmit <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jerzy wrote:
> Użytkownik Maciej Szmit <m...@p...onet.pl> w wiadomooci do grup
> dyskusyjnych napisał:3...@p...onet.pl...
> > Michal Misiurewicz wrote:
> [...]
> > > Najlepsza metoda (nie wymagajaca zatruwania siebie
> > > i srodowiska), w dodatku skutkujaca na obie zarazy,
> > > to dokladnie i czesto sprzatac liscie, ktore opadly.
> > > Liscie te nalezy spalic, nie kompostowac.
>
> > Palenie lisci obciaza srodowisko i to znacxznie bardziej niz opryski.
> > Dorosly kasztanowiec w ciagu pol roku potrafi ponoc sciagac z
> > powietrza ok 2,5 kg czystej siarki. Kiedy spalimy liscie puszczamy to z
> > powrotem w powietrze.
> Macieju, czy to ty rozpoczales ten watek?
> Zdecyduj sie czy chcesz zwalczyc czy nie. Wybór metody nalezy do ciebie, i
> nie zapominaj, ze sa piece w których mozna spalic liscie - jesli sa
> suche - prawie "bez szkód" dla srodowiska. Jest to lepsza, skuteczniejsza,
> i mniej trujaca metoda niz "chemia". Mozesz tez te liscie zadolowac i
> przesypac mocno wapnem.
>
> > Poza tym coz z tego, ze ja spale liscie, kiedy sasiad tego nie zrobi?
> Zaproponuj mu, ze zrobisz to za niego. Moze go ruszy sumienie.
> pozdr. Jerzy
Musialoby go to sumienie wziac na barana i zaniesc, co nie jest latwe z
czlowiekiem w stanie permanentnego upojenia alkoholowego. A to czy produktem
spalania bedie czysty czy nieczysty dwutlenek siarki (jak to zabrzmialo...) to
na prawde srodowisku jest wszystko jedno...
--
Maciej Szmit
UWAGA: ZMIANA ADRESU!!! mailto:m...@p...onet.pl
WARNING: NEW ADDRESS!!! mailto:m...@p...onet.pl
|