Data: 2002-01-16 09:35:35
Temat: Re: jeszcze o seksie
Od: "Grzegorz Malicki" <G...@m...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Astec SA" <b...@a...pl> napisał w wiadomości
news:3C44D456.12E46CB7@astec.pl...
> Nie można dojść do takich wniosków. Normalna praca
> nie wchodzi w sferę intymną, głębi jestestwa,
> nie powoduje spustoszeń emocjonalnych
> i osobowościowych - prostytucja wręcz przeciwnie!
> Prostytuka musi złamać swoją wolę by seksić
> z klientem - to gwałt na na tej woli a przez to i na niej. :(
Czy jesteś prostytutką, skoro tak dokładnie opisujesz
jak to jest, co czują i co muszą przezwycieżać ?
Niczego Ci nie zarzucam, ani nie krytukuje, pytam
z ciekawości. Żyjemy w wolnym kraju i możesz
robić co Ci sie podoba :-)
A teraz troche od siebie.
Seks jest sprawą intymną, ale nie dla wszystkich
kobiet, AŻ TAK. Lecąc po skrajnościach:
niektóre kobiety niewyobrażają sobie seksu
bez uczucia, innym to nie przeszkadza.
Co do łamania własnej woli, to w innych
zawodach też to się często zdarza, że musisz
robić coś wbrew sobie. Tak już jest. Oczywiście
możesz odmówić, albo się zwolnić, ale przecież
to dotyczy również prostytucji.
Co do sprzedawania siebie, to wiekszość
z nas się sprzedaje, pracując cały dzień.
Zapewne wiekszość osób robi to co lubi,
ale zaręczam Ci, że są tacy, co robią coś
czego nie lubią - zmuszają się codziennie
do tego, łamią swoją wolę i to często
dosłownie za parę groszy. I też tracą
na zdrowiu i też czasami jest niebezpiecznie.
Pewnie to zabrzmi kontrowersyjnie, ale
popatrzmy na prostytucje jak na masaż
tylko taki bardziej zaawansowany :-)
Grzegorz Malicki
G...@m...com
Ps. Nie wspominam o znęcaniu się,
zmuszaniu itp ... bo to inny wątek.
|