Data: 2001-10-16 08:42:07
Temat: Re: jeszcze raz - ratunku rydze!
Od: Teresa K <t...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Krystyna Chiger <k...@p...pl> napisał / wrote:
> Teresa K napisala:
>
> > nie no - ja wiem ze one do sosu, itd., ale po pierwsze to
> > kurki sa osobno a rydze osobno - chodzi o to czy - i - jak
> > dlugo mozna je tak trzymac w tym zamrazalniku???
> > Myslalam ze na grupie jest wiecej niz jeden zogorzaly
> > grzybiarz.... :)
> > - no moze jeszcze jakis wlasnie wrocil z grzybobrania i sie
> > podzieli doswiadczeniem?
>
> "Przedpiścy" prawdopodobnie chodziło o to, że rydze są doskonałe
> smażone, marynowane, kiszone - natomiast robienie z nich
> czegokolwiek "odgrzewanego" to marnowanie grzybów.
> Trujące to nie jest, ale smaczne też nie.
>
> Krycha
>
Masz racje - wszystko sie zgadza - tylko zwroc prosze
uwage, ze chociazby jablka ze sloika tez sa 'przerobione' i
jednak troche inaczej smakuja niz te swieze z drzewa.
Chodzi chyba o to zeby pozniej np. w zimie zjesc sobie ze
smakiem cos takiego z lata, czy jesieni i zupelnie inaczej
to wtedy smakuje.
Gdyby w sniegu rosly truskawki, albo grzyby to napewno nikt
by ich nie mrozil.
Ja tylko sie chcialam upewnic czy w przypadku grzybow taki
sposob na przechowywanie jest dobry.
Pozdrawiam
Tereska
|