Data: 2010-10-10 19:29:00
Temat: Re: k=1.0 (2 szyby) a k=0,7 (3 szyby) warto ?
Od: ptoki <s...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 9 Paź, 16:02, "Maciej 'AbrahaM' Piotrowski"
<n...@c...barg.cy> wrote:
> Po drugie:
> Z Twoich wyliczeń wychodzi zwrot inwestycji w czasie
> około 10 lat. Ale.. nośniki energii cały czas idą w
> górę, czy to prąd, czy gaz, czy nawet węgiel. Z dość
ale kasa na koncie/lokacie procentuje (inflacja idzie zgrubsza rowno z
cena energii), lub moze pracowac na siebie w jakims biznesie lub w
gadzecie ktory lepiej oszczedza energie.
> Po trzecie: dobrze wykonane okna (zakładając że wkład
> okaże się szczelny) są nie do zdarcia. Osobiście mam
> kontakt z oknami z 1998r(Oknoplast Kraków) którym nic
> nie jest z technicznego punktu widzenia pomimo wielu
> lat eksploatacji.
>
Tak, eksploatowane. Ja mialem na mysli wypadki losowe. Brzdęk i po
oknie...
> Po czwarte: jeśli za lat N okaże się że ceny energii
> wzrosły, a przez okna wtedy wylatywac będzie sporo
> pieniędzy, to ich wymiana nie będzie prostym hopsiup
> o kosztach takiego zabiegu nie pisząc. Co oznaczało
> by "płacz i płać"..
>
30zl na rok/okno. To nie duzo. Nie popadajmy w przesade...
> Podsumowując:
> formalnie przyznaję racje Twoim wyliczeniom oraz
> wnioskom z nich płynących, co nie zmienia tego że
> i tak z powodów wskazanych wyżej bym głosował za
> dopłatą do K=0,7. Z wyborem okien jest podobnie
> niemiła do jednoznacznego określenia sprawa jak z
> wyborem grubości warstwy docieplenia stryopianem
> o zadanym współczynniku.
>
Przy styro koszt materialu ulatwia podjecie decyzji. Tu jest
trudniej. :)
|