Data: 2012-06-12 19:43:38
Temat: Re: kEczAp
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 12 Jun 2012 20:35:32 +0200, lamia napisał(a):
> ale co
> do keczapu to sobie totalnie odpuszczam, bo tylko możńa się przyzyzcaić do
> tego szajsu. Puszka pomidorów i kwadrans 'gimanstyki' w kuchni - i można
> mieć znacznie coś lepszego do jedzenia, niż pseudochleb z pseudokeczupem.
Racja!
Od zawsze uprawiam własne pomidory i mam ich co roku dosyć na wszelkie
przetwory - przecier (jeden i ten sam do picia i na zupę), pomidory pelati
w przecierze i solo, sosy zagęszczane z przyprawami i innymi warzywami,
sałatki z dojrzałymi i z zielonych, pomidory suszone itp. Planuję w tym
roku wreszcie zrobić pomidory zielone smażone:
http://www.chefpaul.net/zpS0.html //baaaaardzo ciekawy przepis i na mój
nos - pyszny!
Także chutney z zielonych... Kiedyś robiłam i keczup, ale już mi się nie
chce - kupuję Heinza lub Pudliszki, jeśli już potrzebny. A potrzebny coraz
rzadziej jakoś. Bo są lepsze rzeczy do jedzenia.
--
XL
|