Data: 2001-05-30 07:36:11
Temat: Re: kaszki i inne nalogi
Od: "Aldik" <a...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "bella" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9f276b$hgj$1@news.tpi.pl...
> Tunia napisał(a) w wiadomości: <9ettss$oes$4@news.tpi.pl>...
> >Czy kaszki i kleiki (te przeznaczone dla niemowlat) sa zdrowe dla
doroslych
> >osobnikow takze? Tzn. czy mozna jesc je w duzych ilosciach, bo moze mi
> >grozic pewnego rodzaju uzaleznienie. I czy mleko modyfikowane jest lepsze
> >(dla doroslych) od takiego "normalnego"?
>
>
> Mi z kolei grozi pewne uzaleznienie od wszelkiego rodzaju platkow
> sniadaniowych (w szczegolnosci cynamonowych Nestle) jedzonych bez zadnych
> dodatkow, poprostu na sucho w olbrzymich ilosciach o roznych porach dnia.
> Stad moje pytanie, czy ktos ma moze podobny nalog?
> pozdrawiam
> beata
>
Ja mam raczej takie nałogi jak Tunia :)))
Pożeram z lubością kaszki niemowlęce, zwłaszcza bananową Nestle, wszelkie
odmiany płatków Nestle (ostatnio Kangoos) a teraz zajadam w dużych ilościach
"Detska Krupicka" czyli kaszkę mannę i to bez dodatków, bo sama najlepsza
:))
Żywię się tak od wielu wielu lat i chyba nic mi nie jest. NIe zdziecinnialam
od tego, w każdym razie :)))
Pozdrawiam
Aldik
-- Człowiek ma zadziwiającą skłonność
-- do stwarzania problemów
-- dla samej przyjemności ich rozwiązywania
-- (Joseph de Maistre)
|