Data: 2002-01-18 04:18:17
Temat: Re: katastrofa faworkowa/Przepis niezawodny
Od: kamila slawinska <k...@s...killer.acedsl.com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Thu, 17 Jan 2002 12:14:14 -0800, Magdalena Bassett <m...@w...net>
wrote:
>Za bardzo skomplikowane te wasze przepisy. Jakies walenie ciasta, dlugie
>przechowywanie w lodowce, spirytus - nigdy takich sposobow nie uzywalam,
>a faworki zawsze wychodza mi bezblednie, cale zbabelkowane jak trzeba.
>Oto najprostszy w swiecie i NIEZAWODNY przepis, uzywany przeze mnie od
>25 lat:
i to mi jakos najbardziej przypomina metode mojej mamy! wielkie
dzieki, sprobuje przy najblizszej okazji, tez wierze, ze najrostsze
przepisy sa na ogol najlepsze.
a owe tragiczne chrupki faworkopodobne sie zjadly. moze dlatego, ze
posypalam grubo cukrem pudrem, ktoren to cukier je nawet luzem...
pozdrowienia,
kamila
--
kids are for people who can't have cats.
|