Data: 2003-06-04 11:43:54
Temat: Re: katolicyzm a prezerwatywy
Od: "Amalein" <a...@b...spamu.o2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Poczytajcie wreszcie pisma waszych prorokow i przywodcow, bo ja nie jestem
> wybrany przez boga aby nauczac was - katolikow. Wasza religie uwazam za
> chora i wynaturzona i nie chce z katolicyzmem miec nic wspolnego.
>
I ty religerze :) (wiesz co znaczy ten usmieszek?), dziwisz sie w swoich
postach ze ludzie na ciebie napadaja, ze malo kto cie toleruje...
Biedactwo.. A twoja religie ktos uznaje za chora... (pomijajac fakt czy
SLUSZNIE czy nie) Wystarczyloby gdybys nie atakowal innych,
nie wygadywal bzdur i nie pisal jak wyzej. Badz sobie prorokiem, profetem,
religerem, filozofem czy kimkolwiek chcesz - ale nie zmuszaj nikogo do
Twoich przekonan i nie twierdz ze masz monopol na madrosc... A co do twojego
tytulu lekarza w podpisie mam male pytanie - masz jeszcze prawo wykonywania
zawodu? A na koniec do rozwazenia jeden tekst. Geniusz rozni sie od idioty
jednym - choc obaj mowia niezrozumiale dla mas, ten pierwszy ma zazwyczaj
racje..
Jesli religer Albert ma racje reka do gory:)
PS Do grupowiczow - ostatni to moj tekst w sprawie godnego nastepcy
eksperta...
Pozdrawiam wszystkich i dolaczam sie do slow Piotra Kasztelowicza o
zakonczeniu dyskusji z Albertem J.
PPS Nie karmic trolla. Albert wedruje do KF
|