Strona główna Grupy pl.soc.dzieci.starsze kieszonkowe dla 6 latki

Grupy

Szukaj w grupach

 

kieszonkowe dla 6 latki

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 118


« poprzedni wątek następny wątek »

81. Data: 2007-05-19 10:11:07

Temat: Re: kieszonkowe dla 6 latki
Od: "MONI|<A" <moni|<...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


> ale cały czas mówimy jeszcze o 6 latku czy może juz przeskoczyliśmy do
> nastolatka ???? :)
> Bo to żeby nastolatek sobie dorobił - nie ma problemu, niech umyje
samochód,
> niech przypilnuje sąsiadce dziecka, niech starszej osobie skoczy po zakupy
> czy takie tam. Ale wymagać tego samego od 6-latka to chyba przesada ?

Trzeba wymysleć czynność dostosowana do wieku i umiejętności dziecka.

Pozdrawiam

Monika


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


82. Data: 2007-05-19 10:33:46

Temat: Re: kieszonkowe dla 6 latki
Od: "złośliwa" <n...@u...to.interia.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "MONI|<A" <moni|<...@p...wp.pl> napisał
| Trzeba wymysleć czynność dostosowana do wieku i umiejętności dziecka.
|
czyli dla 6-latka ?

--
Kasia + Weronika ( 6-latka )
gg 181718
http://www.weronika.ckj.edu.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


83. Data: 2007-05-19 11:20:15

Temat: Re: kieszonkowe dla 6 latki
Od: M&C <c...@C...pl> szukaj wiadomości tego autora

złośliwa pisze:


>
> A w kwestii samego kieszonkowego, wczoraj byłam z córką na zakupach i
> spotkała tam swojego kolegę z grupy który wózkiem szalał po sklepie z 5
> jajkami z niespodzianką w koszyku. Na prośbę mamy żeby odłożył je na miejsce
> krzyknął że nie odłoży bo to jego pieniądze i kupi sobie za nie co chce. Nie
> wiem jak to się skończyło, ale sądząc po temperamencie tego 6-latka łatwo
> nie było przeforsować zdanie mamy ( o ile wogóle zostało przeforsowane ).
>
> Więc chyba jednak nie chcę żeby moje dziecko było przedsiębiorcze i
> zarabiało pieniadze na co chce :)
>

A co złego jest w jajkach niespodziankach? Nawet pięciu ;-)

Marzena
--
Robótki Marzeny
http://fanturia.googlepages.com/home

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


84. Data: 2007-05-19 11:30:11

Temat: Re: kieszonkowe dla 6 latki
Od: M&C <c...@C...pl> szukaj wiadomości tego autora

złośliwa pisze:

> | A co złego jest w jajkach niespodziankach? Nawet pięciu ;-)
> |
> jajka niespodzianki to samo zło :D a pięć to zło pieciokrotne ;)
> Co innego kolejna para butów ;)
>
Są gorsze rzeczy: pięć lizaków ;-O

Marzena

--
Robótki Marzeny
http://fanturia.googlepages.com/home

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


85. Data: 2007-05-19 11:30:46

Temat: Re: kieszonkowe dla 6 latki
Od: "złośliwa" <n...@u...to.interia.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "M&C" <c...@C...pl> napisał
|
| A co złego jest w jajkach niespodziankach? Nawet pięciu ;-)
|
jajka niespodzianki to samo zło :D a pięć to zło pieciokrotne ;)
Co innego kolejna para butów ;)

--
Kasia + Weronika ( 6-latka )
gg 181718
http://www.weronika.ckj.edu.pl



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


86. Data: 2007-05-19 11:59:41

Temat: Re: kieszonkowe dla 6 latki
Od: "MONI|<A" <moni|<...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora



> | Trzeba wymysleć czynność dostosowana do wieku i umiejętności dziecka.
> |
> czyli dla 6-latka ?

Tak jak pisałam wcześniej w ramach swojej pracy którą przynoszę do domu,
zlecam drobne zadania, stwarzam dzieciom możliwości zarobienia pieniędzy na
dodatkowe zachcianki.

np. naklejanie znaczków na korespondencję firmową, dziurkowanie i wpinanie
papierów do segregatorów, segregowanie, wycinanie, czasami potrzebna jest
tzw. trzecia ręka, czasami pomagają mi przy zdjęciach jakie muszę
przygotować do katalogów, wykonywały też rysunki do projektu zdobień
ceramiki, tkanin itd. itd.

Całość staram się aranżować w formie zabawy.
Dzieci wiedzą że pieniądze w portfelu mamy nie biorą sie znikąd.
Jest praca, jest i wynagrodzenie, są możliwości realizowania dodatkowych
zachcianek.

Pozdrawiam

Monika


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


87. Data: 2007-05-19 12:11:49

Temat: Re: kieszonkowe dla 6 latki
Od: "złośliwa" <n...@u...to.interia.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "M&C" <c...@C...pl> napisał
| Są gorsze rzeczy: pięć lizaków ;-O
|
o tak ! zwłaszcza jak dziecko nie lubi lizaków !
:)

--
Kasia + Weronika ( 6-latka )
gg 181718
http://www.weronika.ckj.edu.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


88. Data: 2007-05-19 12:18:40

Temat: Re: kieszonkowe dla 6 latki
Od: "PN" <s...@l...po> szukaj wiadomości tego autora

pamana<b...@a...pl>
news:f2l327$vuc$2@news.dialog.net.pl

> > jeżeli ktoś nie jest rozrzutny to jest skąpy?
>
> tego nie twierdze ale nie podoba mi sie to ze dzieci kalukluja i
> wybieraja co im sie bardziej oplaca, boje sie ze moze to sie przelozyc
> na inne sprawy np. towarzyskie.
[...]

jest takie ryzyko, chociaż nawet w najgorszym wypadku wydaje mi się, że
lepsze byłoby kalkulowanie we wszystkich dziedzinach życia niż
niekalkulowanie w żadnej, czyli warto zaryzykować

> wiadomo nalezy wyposrodkowac sprawy finansowe ale dziecko ma prawo
> popelniac glupoty i wyawac na bzdurki.

ależ jak najbardziej, dlatego należy się cieszyć z nabywanego przez dziecię
rozsądku w sprawach finansowych, ale uważać, żeby nie nastąpiło przegięcie
:)

pn

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


89. Data: 2007-05-19 12:21:24

Temat: Re: kieszonkowe dla 6 latki
Od: "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


> | ale przeciez Telimena nie napisala, ze ma cos przeciwko. uderz w stol...??
> | ona tylko stwierdzila jakim dzieckiem jej jej corka. ona nie bawi sie tym
> co
> | reklamuja. cos Ci to przeszkadza jakos??
> |
> ale nie napisała czy nie bawi się ze względu na poglady mamusi czy też
> dlatego że nie lubi :)

i dlatego trzeba wycignac wniosek, ze to ona dziecko ustawia??

osobiscie odebralam tekst Telimeny, iz jej corka takim dzieckiem jest, bez
wzgeldu na mame.

> A sama przyznasz że wiele matek tutaj mówi że nigdy dziecku barbie nie kupi
> bo to demoralizacja, wyciąganie pieniędzy i wykształcanie w dziecku złych
> wzorców - zresztą sama wiesz bo nie raz uczestniczyłaś w takich dyskusjach
> ;)

rozne rzeczy mamusie mowia. co nie oznacza, ze teraz wlasnie nalezy te
wypowiedzi potraktowac jaki pewny kontekst to tekstu Telimeny :)


> | jej sprawia radosc cos innego. cos nietuzinkowego. cos zlego w tym
> widzisz?
> |
> no jeśli musi sama na to zarobić mając 6 lat - tak widzę w tym coś złego,
> niestety :/

a ja nie widze. niekiedy zyzcenia dziecka nie ida w parze z naszymi, i nie
oznacza to, ze mama musi teraz kupic bo dziecko chce. moze oznaczac, "jak
chcesz to sporobuj to sama zalatwic" nic nie widze w tym zlego. dobrze jest
uczyc dzieci, ze nie wszystkie zahcianki rodzica maja spelniac, ze moga same
na to "zapracowac".


> | > wole aby bawilo sie winxami niz kombinowalo jak zarobic .
> |
> | a ja chyba wole, zeby dziecko "kombinowalo" niz podazalo za fala
> komformizmu.
> |
> ok, tylko tutaj kombinowanie córki - mamusi niezbyt się podoba ( w pierwszym
> poście ), ale już bardzo się podoba jak uzyskała poklask społeczeństwa jaką
> to ma przedsiębiorczą córkę - więc ciężko się połapać czy gsk ( sentyment do
> nicka;) ) jest zadowolona czy jednak nie że jej dziecko na ukochaną
> zjeżdżalnię którą IMHO powinni jej zafundować rodzice bo to nie kosztuje 5
> zł, a obarczanie kosztami 6-letnie dziecko jest IMHO tragiczne, wycygania
> pieniądze od rodziny.

no waha sie, moze dlatego, ze wciaz sa rozne opinie na ten temat. dlatego
zapytala. gdyby wiedziala nie pytala by. chyba logiczne.
>
> A w kwestii samego kieszonkowego, wczoraj byłam z córką na zakupach i
> spotkała tam swojego kolegę z grupy który wózkiem szalał po sklepie z 5
> jajkami z niespodzianką w koszyku. Na prośbę mamy żeby odłożył je na miejsce
> krzyknął że nie odłoży bo to jego pieniądze i kupi sobie za nie co chce. Nie
> wiem jak to się skończyło, ale sądząc po temperamencie tego 6-latka łatwo
> nie było przeforsować zdanie mamy ( o ile wogóle zostało przeforsowane ).

no i co w zwiazku z tym? nie rozumiem? to zle, ze ma kieszonkowe czy nie??
>
> Więc chyba jednak nie chcę żeby moje dziecko było przedsiębiorcze i
> zarabiało pieniadze na co chce :)

kazdy ma swoje zdanie na ten temat :)

iwon(K)a


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


90. Data: 2007-05-19 13:38:43

Temat: Re: kieszonkowe dla 6 latki
Od: "złośliwa" <n...@u...to.interia.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał
złośliwa:
| > ale nie napisała czy nie bawi się ze względu na poglady mamusi czy też
| > dlatego że nie lubi :)
|
| i dlatego trzeba wycignac wniosek, ze to ona dziecko ustawia??
|
jeszcze nie wyciągnęłam żadnych wniosków, piszę tylko że ze zdania "moje
dziecko nie bawi się łiczami ani niczym reklamowanym" można wysnuć dwie
teorię - albo nie lubi się tym bawić albo nie kupuję jej tego to się nie
bawi.


| osobiscie odebralam tekst Telimeny, iz jej corka takim dzieckiem jest, bez
| wzgeldu na mame.
|
ja osobiście nijak nie odebrałam tego tekstu.

| rozne rzeczy mamusie mowia. co nie oznacza, ze teraz wlasnie nalezy te
| wypowiedzi potraktowac jaki pewny kontekst to tekstu Telimeny :)
|
to uznaj że mam uprzedzenia co do wywodów gsk przez pewną nieco zaszłą
dyskusję.

| a ja nie widze. niekiedy zyzcenia dziecka nie ida w parze z naszymi, i nie
| oznacza to, ze mama musi teraz kupic bo dziecko chce.
|
oczywiście - jeśli się nie chce czegoś kupić to się mówi nie dostaniesz bo
..... i kuniec.
Ale jak chcę coś kupić ale dodatkowo wsadzam małemu dziecku "musisz się
dołożyć finansowo" to dla mnie jest to nie karygodne.

| moze oznaczac, "jak
| chcesz to sporobuj to sama zalatwic" nic nie widze w tym zlego.
|
dla nastolatka ? pewnie !
Ale poruszamy się tu wiekowo w grupie 6 latków. IMHO - jeśli chcę coś kupić
córce to po prostu kupuję a jeśli nie chcę bo mi się to nie podoba to nie
dostanie i koniec dyskusji.
Nie mogę zrozumieć celowości zdarzenia - tak kupię Ci tą zjeżdżalnie ale
musisz się dołożyć, ale nie, nie podoba mi się że rysunkami wymusza kasę od
rodziny bo jakoś ją musi zdobyć. Albo wprowadzić regularne kieszonkowe, albo
milczeć i przymykać oczy jakimi metodami zdobywa kasę na wyśnioną
zjeżdżalnię.

|
| no waha sie, moze dlatego, ze wciaz sa rozne opinie na ten temat. dlatego
| zapytala. gdyby wiedziala nie pytala by. chyba logiczne.
|
wiesz, wahać można się co do kieszonkowego jego dawania lub nie, ale jak
ktoś się waha co do swoich zasad to z góry dla mnie ta osoba jest przegrana.

>
| > A w kwestii samego kieszonkowego, wczoraj byłam z córką na zakupach i
| > spotkała tam swojego kolegę z grupy który wózkiem szalał po sklepie z 5
| > jajkami z niespodzianką w koszyku. Na prośbę mamy żeby odłożył je na
miejsce
| > krzyknął że nie odłoży bo to jego pieniądze i kupi sobie za nie co chce.
Nie
| > wiem jak to się skończyło, ale sądząc po temperamencie tego 6-latka
łatwo
| > nie było przeforsować zdanie mamy ( o ile wogóle zostało
przeforsowane ).
|
| no i co w zwiazku z tym? nie rozumiem? to zle, ze ma kieszonkowe czy nie??
|
kwestia kieszonkowego jest tutaj bezdyskusyjna, bardziej mi chodziło o
pokazanie "to są moje pieniądze i mogę robić z nimi co chcę" - utwierdzanie
dziecka w tej świadomości może doprowadzić w przyszłości do tragedii ( tfu
tfu oby nie ! ).

--
Kasia + Weronika ( 6-latka )
gg 181718
http://www.weronika.ckj.edu.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 12


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

zmiana klasy
zalążek psychola w klasie pierwszej
zakonczenie roku-prezent-kwota-itd:- )
Jakie mundurki wybrać?
Nawrot rotawirusa w ciagu 2 tygodni

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Statystyki inicjacji seksualnej
Poszukuje tytułu książki
Jak wyobrazacie sobie otwarcie przedszkoli i klas I - III ?
Dobre rady i sprytne sposoby przydatne dla dzieci, młodzieży i dorosłych
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych

zobacz wszyskie »