Data: 2009-12-17 17:24:26
Temat: Re: klaps wychowawczy
Od: Marchewka <s...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
tren R pisze:
> Marchewka pisze:
>> tren R pisze:
>>> a ja strasznie lubię jak do nas dzieciaki przychodzą.
>>> i zawsze nakłaniam moje córcie żeby spraszały ten babiniec.
>>> jestem zwolennikiem tzw domu otwartego, ale moja żona mniej :)
>>> ona w ogóle jest mniej imprezowa, taka karma.
>>
>> Ja tez lubie. Sprzatanie pozniej juz znacznie mniej.
>> No i fajnie by bylo, gdyby i moje dzieci, dla odmiany, pobawily sie
>> gdzie indziej, niz u siebie.
>
> ja zupełnie o tym nie myślę.
> żona mi mówi, że to dlatego, że nie sprzątam.
Jako przedstawicielka plci przeciwnej, doskonale wiem, o co Twojej zonie
moze chodzic. ;-)
> ale nawet jak zadeklaruję, ze ja posprzątam po jakiejkolwiek imprezie,
> ona nie wytrzymuje - dźwiga swoje poranne brzemię zaspanej
> odpowiedzialności i maszeruje zmywać, odkurzać i pastować.
> czasami to jest jakieś chore, tak se nawet myślę.
To nie deklaruj, tylko od razu paste wyciagaj i szoruj.
I.
|