Data: 2016-02-27 03:08:02
Temat: Re: "klient nasz pan"
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"XL" <n...@g...com> wrote in message
news:358666bd-1091-4d0b-9d28-c77fb932e301@googlegrou
ps.com...
>> >>>>> XL, czy wiesz co to jest efekt placebo?
>> >>>> To dokładnie to, co prezentujesz: sam nigdy nie spróbowałeś
>> >>>> homeopatii, ale całkowicie jej zaprzeczasz. Taka analogia
>> >>>> negatyw-owa
>> >>>> :->
>> >>>>
>> >>>> :-]
>> >>> Czyli nie wiesz co to placebo... ok, przyjąłem do wiadomości.
>> >> Może nie rozumie, ale doświadcza na pewno. Za każdym razem, kiedy łyka
>> >> swoje oscillococcinum (czy jak mu tam).
>> >>
>> > A to ciekawe, bo pomimo że "nie rozumiem", jednakże owo na zagorzałych
>> > sceptykó tak samo działa.
>>
>> Owszem tak samo, czyli nijak.
>>
>> > Doświadcz, a potem pitol... upss, Pszemol :->
>>
>> Doświadczyłam, złociutka, zerowego działania Oscillococcinum. I dlatego
>> właśnie zaczęłam wnikać, co to za cudo ta homeopatia.
>>
>
> Pewnie zażyłaś raz albo w zbyt zaawansowanym przeziębieniu.
A to te "leki" działają tylko na niezaawansowane choroby?
Takie, z którymi zwykle i tak organizm sam sobie radzi? :-))
No popatrz...
> Antybiotyków też nie zażywa się kiedy bądź :->
Właśnie antybiotyki zażywa się tylko w ciężkim stanie, w takim
w którym organizm już ewidentnie sobie nie radzi z bakterią
i żadne placebo czy homeopatia już nie są w stanie "pomóc".
|