Data: 2002-11-26 14:48:24
Temat: Re: kobiece oswiadczyny? dlugie!
Od: "Zuza" <z...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Sokrates" napisał
> No cóż, jesli go "na siłę" przygwoździsz już teraz, to
> powinnaś się liczyć z ewentualnymi konsekwencjami jego nie
> pełnego kawalerskiego wyszumienia się. Piszę niby w żartach,
> jednak, gdyby faktycznie spojrzeć na to od tej strony? Ile
> właściwie macie lat? Jemu to dobrze:-)) Ja zniknąłem dla
> świata siedem lat przed ślubem:-(((........... i nie żałuję
> tego:-)))
Mamy juz cwierc wieku za soba, a razem jestemy juz 6 lat i 3 miesiace i nie
jeden kryzys za nami.
Chcialabym wyjsc za maz, pozniej nacieszyc sie malzenstwem, a za jakis czas
miec dzieci (przed trzydziecha ;) - takie staromodne wymysly mam :))) i to
chyba jest u niego powod do lekkiej paniki.
Zmuszac go i na lancuchu do oltarza ciagnac nie zamierzam - chociaz moze
jeszcze nad tym pomysle :)))))) Ale on do planowania czegokolwiek strasznie
oporny i zawsze czeka na gwiazdke z nieba i tak sobie mysle, ze zanim on
swoje leki pokona moge sie nie doczekac w tym tysiacleciu (teoria wyssana z
rzeczywistosci nie z palca ;)
Nigdy nie balam sie jego nie pelnego kawalerskiego wyszumienia (cokolwiek to
ma znaczyc ;), nie ograniczamy sie nawzajem (czesto wyjezdzamy, spotykamy
sie z przyjaciolmi zarowno razem jak i osobno). Jego zdanie niestety jest
wyrobione zupelnie falszywie, na jakiejs wydumanej podstawie.
pzdr Zuza
|