Data: 2002-11-26 17:18:36
Temat: Re: kobiece oswiadczyny? dlugie!
Od: Katarzyna Kulpa <k...@k...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Tue, 26 Nov 2002 15:57:50 +0100, Hanka Skwarczyńska <a...@w...pl>
wrote:
:
: Dlatego bardzo mnie interesuje motywacja osób pytających
: "dlaczego właściwie" (Kasico, naprawdę liczę na Ciebie :)
z czczej ciekawosci. po prostu dziwi mnie, ze ludzie, ktorzy wszystko robia
jak malzenstwo (kredyty, wspolne zobowiazania, whatevery) nie chca sobie
zycia uproscic i podpisac tych tam aktow slubu czy jak to sie nazywa. i mila
impreze mozna do tego zrobic, i ladne obraczki sobie sprawic, i prezenty
dostac :) jakbym mogla, to bym jeszcze pare takich slubow wziela. mnie to
"precz z papierkami" troche wyglada na cos w rodzaju demonstracji swojej
niezaleznosci, cokolwiek to znaczy. mnie tam zadna rodzina ani spoleczenstwo
do slubu nie namawialy (w koncu tyle lat zylam na kocia lape i nikt sie nie
czepial), sama chcialam.
: kiecką, albo żeby nie musieć się martwić, że mi chłopa do
: szpitala nie wpuszczą
tzn. do szpitala jednak wpuszczaja?
kasica
--
"he that breaks the thing to find out what it is has left the path of
wisdom"
|